lipca 19, 2021

Osadnik Gajówka - wstęp wzbroniony!

 

Dzisiaj przeglądając internet natknęłam się na artykuł "Dziesięć najpiękniejszych miejsc w Polsce, które warto odwiedzić latem". Co ciekawe autor jako najciekawszą atrakcję województwa wielkopolskiego, polecaną "do zobaczenia" podaje Osadnik Gajówkę, czyli tzw. "Polskie Malediwy". Dlaczego wydaje mi się to dziwne? Bo oficjalnie, wstęp na teren dawnego wyrobiska KWB Adamów oraz sztucznego zbiornika wodnego o którym mowa, jest wzbroniony! Cały teren otacza druciana siatka, przy niej stoją zakazy wstępu i tablice informacyjne, a osoby wchodzące i wychodzące ze ścieżki prowadzącej nad Osadnik Gajówkę, często legitymuje policja (widziałam taką sytuację na własne oczy) i prawdopodobnie wypisywane są także mandaty. 

 

Osadnik Gajówka wstęp wzbroniony źródło: internet

Jak dociera się nad zbiornik Osadnik Gajówka? GPS doprowadzi Was na mały parking (z zakazem parkowania, także tutaj też uważajcie na policję, bo łatwo o mandat), koło którego płot jest zniszczony umożliwiając dotarcie ścieżką nad brzeg zbiornika. Z opcji tej korzysta wiele osób, które prawdopodobnie przebyły długą drogę, żeby zobaczyć "Polskie Malediwy", wielką atrakcję turystyczną, i nie chcą odjechać z kwitkiem. Trzeba jednak pamiętać, że zakaz nie został wprowadzony bez przyczyny. Spacer brzegiem akwenu, po grząskim brzegu może być niebezpieczny. Świadczą o tym m.in. interwencje straży pożarnej, która musiała wyciągać turystów, którzy ugrzęźli w szlamie (link). 

Jak zobaczyć Lazurowe Jezioro Osadnik Gajówka? Można je zobaczyć ze specjalnie wyznaczonego punktu widokowego. Co ciekawe jednak (w przeciwieństwie do punktu, gdzie siatka została obniżona, umożliwiając dzikie wejście na teren dawnego wyrobiskiem Kopalni Węgla Brunatnego Adamów) punkt widokowy nie jest oznaczony na mapach Google. Nie ma więc jak odnaleźć go w nawigacji, co tłumaczy dlaczego nikt tam nie trafia. 

Osadnik Gajówka blog źródło: internet

Czym charakteryzuje się zbiornik Osadnik Gajówka? Dlaczego zbiornik Gajówka nazywany jest Polskimi Malediwami? Z uwagi na dużą zawartość węglanu wapnia i silnie zasadowy odczyn wody (pH około 12), jej kolor w świetle podobno wydaje się lazurowy. Zbiornik o powierzchni 100ha, może i ma ładny kolor wody, a woda faktycznie jest przejrzysta, ale polemizowałabym czy widok ten jest ładniejszy niż przy innych jeziorach. Jak dla mnie wszystkie zdjęcia z białym piaskiem i lśniącą wodą to efekt dobrego aparatu / dobrego fotografa lub odpowiednich filtrów. Rzeczywistość natomiast jest rozczarowująca.

Dla mnie fenomen Osadnika Gajówki nie jest zrozumiały. Media wypromowały to miejsce jako atrakcję turystyczną zupełnie bez zastanowienia. Pisząc o Osadniku jako o "Polskich Malediwach" czy "Lazurowym Jeziorze" skłaniają coraz więcej turystów do podróży w to miejsce, narażając ich na niebezpieczeństwo oraz (tak jak na przykład mnie) na rozczarowanie. Oglądając w internecie wpisy o tym, że pary młode jeżdżą do Osadnika Gajówki na ślubne sesje plenerowe, w głowie pojawiają się obietnice pięknych widoków i miło spędzonego czasu. Na miejscu okazuje się natomiast, że podróż była daremna i lepiej było pozostać nad sprawdzonym i bezpiecznym Jeziorskiem. 

NIE JEDŹCIE DO OSADNIKA GAJÓWKI! OSZCZĘDŹCIE SOBIE ROZCZAROWANIA! 

 A jeśli już zdecydujecie się jechać to:

UWAGA!

- W zbiorniku Osadnik Gajówka nie wolno się kąpać! Może się to skończyć m.in. poparzeniem skóry. "W minionym roku lokalne organizacje turystyczne oraz władze Zespołu Elektrowni Pątnów Adamów Konin (do których należy obszar Lazurowego Jeziora) ostrzegały, że kąpiel w tym miejscu może skończyć się tragicznie. Przypominali, że biały piasek  "polskich Malediwów" to tak naprawdę popiół z dawnej elektrowni, a „krystalicznie czysta woda” ma działanie podobne do wybielacza." (link do źródła)

- Poszukajcie punktu widokowego na zbiornik, żeby zobaczyć go w bezpiecznych warunkach "z góry".


Źródła:

- https://pl.wikipedia.org/wiki/Osadnik_Gaj%C3%B3wka 

- https://www.radiozet.pl/Podroze/Osadnik-Gajowka-Lazurowe-Jezioro-czy-mozna-sie-kapac-Dojazd-do-polskich-Malediwow

Mimo, że nie bazowałam na artykule tworząc własny wpis, to polecam również zapoznać się z tekstem National Geographic, który znalazłam robiąc research do swojego posta: https://www.national-geographic.pl/traveler/artykul/polskie-malediwy-nie-dla-turystow-popularyzowanie-tego-miejsca-jest-nieodpowiedzialne

 

3 komentarze:

  1. Właśnie dlatego uważam, że najpiękniejsza jest wyprawa góry, o na przykład takie wynajęcie pokoju w Kudowie Zdrój i wybranie się w daleką podróż. Dobrze, że informujesz o takich rzeczach, a dodatkowo... Kto by się spodziewał, że ta woda jest aż tak toksyczna. Lubię czytać Twoje wpisy, oby tak dalej! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie napisany wpis. Czekam na wiele więcej

    OdpowiedzUsuń
  3. Warto tu posiedzieć i skorzystać z polecenia.

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że moje przemyślenia Cię zainspirowały! :) Wpadaj częściej! Do usłyszenia!