lipca 16, 2017

Bezpieczeństwo w podróży – gdzie na świecie jest bezpiecznie?

Na pewno przeglądając bloga zauważyliście, że jest tu kilka wpisów typu „Czy bezpiecznie jest jechać do...? (Czy bezpiecznie jest jechać do Maroka? // Czy w Bułgarii jest bezpiecznie? // Czy bezpiecznie jest jechać na Cypr?). Pracując w biurze podróży zauważyłam, że kwestia bezpieczeństwa wypoczynku jest teraz najważniejszą determinantą przy szukaniu wakacji. Na drugi plan schodzi typ wyżywienia, lotnisko wylotu, a nawet cena czy standard hotelu. Coraz więcej osób decyduje się powiększyć budżet na wyjazd byle tylko wyjechać "do bezpiecznego kraju", albo zrezygnować z 5* jakości wypoczynku np. w Egipcie na rzecz 3* hoteliku w tej samej cenie gdzieś na greckiej wyspie. Rozmowy w biurze podróży wyglądają mniej więcej tak:

- „Dzień dobry, szukamy wakacji w Europie. Najlepiej Hiszpania lub Portugalia, bo tam jest bezpiecznie.”
- „Dzień dobry, szukamy wyjazdu w dowolne miejsce, ale Egipt, Turcja, Tunezja odpadają, bo tam jest niebezpiecznie...”
- „Grecja? Grecja nie, bo tam są uchodźcy...”
- „Egipt? Nie ma mowy! Przecież nas tam pozabijają.”
- „Tunezja? To tam jeszcze ktoś lata? Przecież nawet na plażę nie można wyjść...”
- „Cypr? No nie wiem... bardzo blisko to Turcji.”
- „Jaki Pani zdaniem jest najbezpieczniejszy kraj na wakacje?” 


Źródło: GoogleMaps


I tak dalej... I w sumie, biorąc pod uwagę wszystkie informacje jakimi karmią nas media i internet, nie ma się co dziwić. Co chwilę docierają do nas komunikaty „Strzelanina w Tunezji”, „Polka zabita w Egipcie”, „Grecja walczy z uchodźcami”... Teraz znowu wydarzyła się tragedia. Nożownik w Hurghadzie zaatakował turystów na plaży hotelowej. Czytamy te artykuły w domu przy herbacie, w pracy w przerwie na lunch, oglądamy wieczorne wiadomości z wygodnej kanapy w salonie. I myślimy "dobrze, że nas tam nie ma" albo "kto by tam z własnej woli teraz pojechał". Po czym wracamy do naszego bezpiecznego życia i planujemy wakacje w Polsce (mimo pogody za oknem) lub szukamy w internecie informacji o bezpiecznych miejscach na wakacje. Bo przecież wakacje mają być czasem wypoczynku, a nie wzmożonego stresu i zamartwiania o nasze zdrowie, albo nawet życie. Prawda! Ale czy są w ogóle miejsca bezpieczne? Jak je znaleźć? Jak zdefiniować bezpieczeństwo? 



Do rozmyślań na temat tego, jak pojmujemy bezpieczeństwo i w sumie czego oczekujemy szukając informacji o bezpieczeństwie na świecie w internecie, zainspirował mnie fragment książki Beaty Pawlikowskiej:

„Europejczycy cierpią na chroniczny brak spokoju i poczucia bezpieczeństwa, z którego wynika wiecznie towarzyszący im strach i stres. Żeby go jakoś rozładować, zaczynają patrzeć na inne kraje i wydawać im certyfikaty. Zapisują dziesiątki stron w księgach, potem szybciej zaczynają je drukować, a potem jeszcze szybciej i nieobliczalnie, nieprzewidywalnie więcej umieszczają w Internecie. Wciąż w nadziei, że kiedy zaszufladkują wszystko, co istnieje na świecie, poczują się bezpieczni. Ale tak nie będzie. Bo bezpieczeństwo i wewnętrzny spokój nie biorą się z nazywania tego, czego można się bać, tylko z uwolnienia się od strachu.” 
Beata Pawlikowska „Podróżuj, módl się i kochaj”

Wpisy, które dla Was przygotowywałam ("Czy bezpiecznie jest jechać do...?"), pisałam aby uwolnić Was od strachu przed podróżami. By w tych trudnych czasach masowych informacji o tragediach na świecie, dać Wam rąbek nadziei, że podróż może być bezpieczna. Wpisy te były takim właśnie szufladkowaniem, uporządkowywaniem faktów, uspokajaniem z perspektywy osoby, która "poleciała i wróciła". Może trochę Was pocieszyły? Może niektórzy z Was po przeczytaniu moich relacji zdecydowali się za zakup wyjazdu do Maroka, Bułgarii czy na Cypr. Ale zadałam sobie pytanie... czy na pewno polecieliście na wakacje bez strachu? Czy zaufaliście światu? Lecieliście z przeświadczeniem, że będziecie równie bezpieczni co we własnym domu? Uwolniliście się od strachu spowodowanego stereotypowym myśleniem i szufladkowaniem? Czy polecieliście, ale z tzw. "ręką na sercu"?

Ja wierzę, że wszędzie na świecie są dobrzy i źli ludzie. Wierzę, że co ma się stać to może się stać w każdym zakątku świata, równie dobrze w Egipcie, Turcji, Grecji, jak Wielkiej Brytanii, Francji czy Polsce. Nie boję się jeździć i eksplorować świat, bo uważam, że szkoda byłyby go nie zobaczyć tylko ze względu na strach przez nieznanym i niebezpiecznym. Nie wybieram się w regiony gdzie trwają wojny, bo nie chcę kusić losu, ale też nie rezygnuję z podróży w ogóle. Z drugiej strony... nikogo na siłę nie namawiam. Kiedy w biurze pojawia się klient i mówi "Egipt odpada" nigdy nie powiedziałabym "Co pan mówi? Nie ma się czego bać! Niech Pan kupuje i leci!". Uważam, że decyzja o wyjeździe i o miejscu na wakacje musi być świadoma i podjęta przez osobę, która na wakacje leci, a nie przez "doradców". Dlatego proszę, nie kierujcie się pisanymi przeze mnie wpisami jak wyrocznią... "Tam na blogu było napisane, że jest bezpiecznie to mimo, że ja uważam inaczej polecę." Nie dawajcie się namawiać nikomu na siłę. Zaufajcie swoim instynktom. Spójrzcie na świat z ufnością, uwolnijcie się od strachu... ale zróbcie to na własnych zasadach!

Myślę, że każdy z nas musi znaleźć swoją definicję bezpieczeństwa. Rozumiem tych, którzy nie chcą podróżować do "niebezpiecznych" krajów*, mają do tego prawo. Po co jechać jeśli nie uda im się uwolnić w 100% od strachu i zawsze będą wypatrywać niebezpieczeństwa. Co to za urlop? Rozumiem też tych, którzy strachu się wyzbywają. Pewni siebie kupują wakacje w "miejscach niebezpiecznych", lecą, bawią się w najlepsze i wracają zachwyceni. Podam przykład: mój brat wyleciał z rodziną na wakacje do Egiptu - Sharm el Sheikh. Mówi się, że Egipt jest niebezpieczny, że odradza się zupełnie wyjazdy na półwysep Synaj, że jeśli już Egipt to Marsa Alam. A on szukał hotelu, znalazł taki jaki spełnił jego oczekiwania i po prostu zarezerwował. I zapakowali się, polecieli, opalili, wybawili w aquaparku i wrócili. Zachwyceni. Ani przez chwilę się nie zastanawiali czy wszystko na miejscu jest na pewno ok, czy są bezpieczni. Wyzbyli się strachu i czuli się bezpiecznie przez cały czas na wakacjach.

Jak jest z Wami? Gdzie zaplanowaliście wakacje? Spędzacie je w Polsce czy może na wyjeździe zagranicznym? Jesteście zadowoleni ze swojego wyboru? Czy obawiacie się podróży? Zgadzacie się ze słowami Beaty Pawlikowskiej? Czy może macie inną definicję bezpieczeństwa?


Czytaliście...?
https://turystycznemyslenie.blogspot.com/2017/05/czy-bezpiecznie-jest-jechac-na-cypr.html

http://turystycznemyslenie.blogspot.com/2016/08/czy-w-bugarii-jest-bezpiecznie.html

http://turystycznemyslenie.blogspot.com/2015/12/czy-bezpiecznie-jest-jechac-do-maroka.html

* terminem "niebezpieczne kraje" obejmuję miejsca, które są popularnymi kierunkami wakacyjnymi, ale to czy można tam jechać dzieli Polaków na pół. Chodzi o Egipt, Turcję, Tunezję... według niektórych też Maroko, Cypr, Włochy czy Grecję, czyli miejsca gdzie zdarzają się ostatnimi laty ataki na turystów lub gdzie mówi się o problemie uchodźców.

** ten wpis powstał przede wszystkim, żeby podzielić się z Wami cytatem z książki Beaty Pawlikowskiej "Podróżuj, módl się i kochaj", który zainspirował mnie do przemyśleń. Mam nadzieję, że Was również skłoni do refleksji. Chętnie przeczytam Wasze opinie na temat bezpieczeństwa w podróży, Waszych stylów podróżowania... wiem, że będzie ich tyle ile osób zdecyduje się skomentować. Porozmawiajmy! :)

11 komentarzy:

  1. naczytane.blogspot.com18 lipca 2017 13:26

    My mieliśmy jechać do Grecji, skończyliśmy w Zakopanym :D ale nie ze względu na bezpieczeństwo- po prostu stwierdziliśmy, że wolimy swojski górski klimat :)

    OdpowiedzUsuń
  2. I bardzo fajnie. Wspaniale wspominam Zakopane - uwielbiam to miejsce. :)

    Nie ważne gdzie, ważne, żeby podróżować. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. naczytane.blogspot.com19 lipca 2017 12:29

    Ważne, żeby razem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Iwona Bugalska2 sierpnia 2017 14:01

    A czy ktoś był na Malcie?W następnym roku planujemy w czerwcu wakacje na Malcie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Teraz to chyba niewiele jest takich miejsc na świecie :(Sam planowałem wyjazd do Hiszpanii na surfing, ale niestety pozostają mi tylko miejscówki w Polsce. Kupiłem na początku roku nowy sprzęt na https://www.surfshop.pl/ i bardzo chciałbym na nim jeszcze pośmigać w tym roku

    OdpowiedzUsuń
  6. Też lubię takie klimaty. Jeżeli chodzi o sprzęt na wodę to sklep https://gosup.pl/ też bardzo dobrze się sprawdzi. Można kupić tu deski sup i cały niezbędny osprzęt.

    OdpowiedzUsuń
  7. Pochwale sie bo jestem szczęśliwą posiadaczką apartamentu w warszawie i dzięki temu zarabiam pieniądze, na wynajmie i jestem bardzo zadowolona. Kupiłam je od firmy Condo. Łączą super standard z nieską ceną oraz ciekawych ofert w okolicach bardzo turystycznych mieszkań. .zobacz na https://condo.pl/investments/ Polecam apartamenty inwestycyjne nad morzem

    OdpowiedzUsuń
  8. Niektóre kraje niestety postrzegane są stereotypowo. Ja nie zwracam uwagi na tego typu opinie. Jeśli ktoś szuka ciekawych miejsc na urlop to polecam ten artykuł https://szybkagotowka.pl/Finanse/gdzie-na-wakacje

    OdpowiedzUsuń
  9. To mi się na pewno przyda i polecę znajomym niech też się zaopatrzą.

    OdpowiedzUsuń
  10. Te informacje mogą się naprawdę przydać

    OdpowiedzUsuń
  11. Odwiedziliśmy już sporo miejsc i najlepiej wspominamy wakacje w Egipcie. Atrakcji jest całe mnóstwo, świetnie się spędza czas i przede wszystkim ludzie są życzliwi i chętnie pomagają obcokrajowcom. Na http://sharmelsheikh.pl/ jest sporo porad w kwestii atrakcji, pakowania się na pierwszy wyjazd, także polecam sobie poczytać, jak też planujecie wylot do Egiptu.

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że moje przemyślenia Cię zainspirowały! :) Wpadaj częściej! Do usłyszenia!