października 09, 2015

Weneckie ciekawostki

W poprzednich postach opisywałam moją podróż do Wenecji (patrz tutaj), informacje o mieście (patrz tutaj), hotel, który polecam odwiedzającym Wenecję (patrz tutaj) i jej najciekawsze zabytki (patrz tutaj). Pozostało tylko jedno... kilka ciekawostek na zakończenie!

Wenecja to nie tylko Plac św. Marka i Canale Grande... Starałam się już wcześniej Wam udowodnić, że w Wenecji warto się zgubić, bo taka Wenecja "poza utartym turystycznym szlakiem" inspiruje najbardziej. Zobaczcie sami czym inspiruje i kogo zainspirowała... Może Was też zachwyci!



 Weneckie ciekawostki:

KAWA - podobno to do Wenecji, jako do pierwszego miejsca w Europie, dotarła kawa. Przywędrowała tu z Etiopii w połowie XVII wieku, a wenecjanie tak ją sobie upodobali, że do dzisiaj jest tutaj najpopularniejszym napojem. W Wenecji (na Placu św. Marka) działa też najstarsza i najbardziej znana kawiarnia we Włoszech - Caffe Florian - otwarta w 1720 roku.

MARCO POLO - Wenecja "spłodziła" kilkoro sławnych ludzi. Najważniejszym z nich był - Marco Polo. Wenecki podróżnik (XIII - XIV w.) odkrył drogę morską do Chin, przez co zrewolucjonizował dotychczasowe postrzeganie świata. Jego odkrycie zainspirowało do dalszych poszukiwań m.in. Krzysztofa Kolumba (kto wie, czy inaczej odkryłby Amerykę). Historia życia i odkryć Marco Polo została spisana przez jego współwięźnia w książce "Opisanie świata". Nie wiadomo tylko na ile dzisiejsza jej wersja jest prawdziwa (a ile jest fikcją literacką), tym bardziej, że książka na początku istnienia powielana była ręcznie i mogło dojść do błędów w przepisywaniu.

CASANOVA - czy gdy słyszycie "Casanova",  łączycie legendę największego w historii podrywacza z Wenecją? Ja też nie! A powinniście. Giacomo Casanova - znany uwodziciel - właśnie w na weneckich balach dokonywał swoich podbojów.

ANTONIO VIVALDI - w Wenecji urodził się też Antonio Vivaldi - jeden z najbardziej cenionych skrzypków i kompozytorów w dziejach muzyki.

GONDOLE - są używane tylko w Wenecji! Ich pierwotną funkcją był transport zakupionych towarów do różnych części miasta i na terraferma (stały ląd), obecnie służą niemal wyłącznie turystom. W XVI wieku po Canale Grande pływało około 10 000 gondoli, a dzisiaj jest ich tylko 600. Zgodnie z nałożonym na gondolierów rozporządzeniem, wszystkie gondole są czarne, mają około 10 m długości, około 1,5 m szerokości i ważą około 350 kg. Gondolą kieruje się jednym wiosłem o długości około 4 m. Praca gondoliera to profesja męska (często przekazywana w rodzinie z pokolenia na pokolenie). Pierwsza kobieta gondolierka uzyskała pozwolenie na wykonywanie zawodu dopiero w 2010 roku.



KARNAWAŁ - chyba nie ma osoby, która nie kojarzyłaby Wenecji z karnawałem. A skąd tak naprawdę wzięła się ta tradycja? Karnawał to połączenie tradycji pogańskich (obrzędy świąt płodności) z chrześcijańskimi (zabawa przed postem). Karnawał wenecki obecnie zaczyna się z Tłusty Czwartek, a kończy 11 dni później w Tłusty Wtorek, zdarzały się jednak lata, ze karnawał trwał w Wenecji aż 180 dni. Warto również przypomnieć, że przez 200 lat obchodzenie karnawału było zupełnie zabronione. Spowodowane to było narastająca z roku na rok falą przestępczości (gdy wszyscy chodzili po mieście w maskach nie dało się zidentyfikować sprawcy kradzieży czy morderstwa). Zakazany przez Napoleona w 1797 roku karnawał przywrócono równo 200 lat później.
A czego można się spodziewać po weneckim karnawale? Po całym mieście chodzą przebrani maschere (postacie w maskach i kolorowych strojach), którzy bawią się, tańczą i zachęcają do wspólnego świętowania. Co ciekawe... większość maschere to nie Włosi! Około 70% "zabawiaczy" pochodzi z Austrii i Niemiec. Karnawał ma kilka charakterystycznych wydarzeń. Są to m.in. parodie hiszpańskich corrid czy "Lot Anioła" (przejście akrobaty w stroju ze skrzydłami anioła po linie rozpiętej od Dzwonnicy do Pałacu Dożów, na pewien okres - po tragicznej śmierci jednego z akrobatów - człowieka zastąpiła drewniana gołębica, stąd inna nazwa sztuki "Lot Colombiny", ale obecnie znów spacer wykonuje wytrenowany sztukmistrz). Karnawał oficjalnie kończy spalenie kukły na Placu św. Marka.

MASKI - tradycja produkcji masek sięga XIII wieku i początkowo wcale nie była związana z karnawałem. Pierwsze maski tworzono do teatru oraz... jako ochronę dla lekarzy podczas przyjmowania chorych pacjentów. Kojarzycie charakterystyczne maski z dziobem? To typ maski Medico della Peste (Lekarz Dżumy). W dziób lekarze wkładali zioła, które miały zapobiec rozpowszechnieniu się choroby pacjenta. Inny ciekawy typ maski to tzw. Moretty - małe, czarne, aksamitne maski, które na twarzy trzymały się dzięki guzikowi trzymanemu w zębach. (Nie)stety panie, które zakładały takie maski podczas całego przyjęcia nie mogły mówić.



GETTO - weneckie getto jest najstarszym w Europie. Obszar niegdyś przymusowo zasiedlony przez Żydów do dziś jest centrum kultury żydowskiej - są tutaj liczne synagogi (ale trzeba się ich naszukać, bo są ukryte we wcześniej powstałych budynkach świeckich), koszerne restauracje itd.

WENECKI FESTIWAL FILMOWY - festiwal filmowy w Wenecji, uznawany za najstarszą imprezę filmową na świecie. Festiwal powstał w 1932 roku z inicjatywy hrabiego Giuseppe Volpi di Misurata. Wydarzenia festiwalowe co roku odbywają się na weneckiej wyspie Lido, a do Wenecji zjeżdżają wtedy największe gwiazdy kina! Głównymi nagrodami festiwalu są:  Złoty Lew (Leone d'Oro) dla najlepszego filmu oraz Puchar Volpi (Coppa Volpi) dla najlepszego aktora i aktorki. Złotego Lwa otrzymały m.in. filmy: "Somewhere. Między miejscami.", "Tajemnica Brokeback Mountain", "Trzy kolory. Niebieski" (Krzysztof Kieślowski) czy "Rok spokojnego słońca" (Krzysztof Zanussi).


KORONKI Z WYSPY BURANO - Burano to "wyspa koronek i tysiąca kolorów", ta mała położona na północny-wschód od Placu św. Marka wysepka słynie z 2 charakterystycznych elementów. Po pierwsze wszystkie domy na wyspie są bajecznie kolorowe. Mówi się, że rybacy malowali swoje domy na intensywne kolory, by widzieć je daleko z morza i nawet w pochmurne lub mgliste dni łatwo wrócić do domu z połowów. Druga rzecz charakterystyczna dla wyspy to koronki. Podobno tutejsze żony, czekające na mężów, którzy wypłynęli na połowy zainspirowały się sieciami rybackimi i zaczęły tworzyć koronkowe materiały. Do dziś Burano słynie z najpiękniejszych koronek na świecie, a wyrabiane tutaj ręcznie materiały są często tworzone przez całe lata. Na wyspie odwiedzić można Museo del Merletto - Muzeum Koronkarstwa.

SZKŁO Z MURANO - Burano to wyspa koronek, a Murano to wyspa szkła. Tutejsza specjalizacja nie wykształciła się jednak samodzielnie, ale została na wyspę sprowadzona. W 1921 roku wszystkie zakłady szklarskie z Wenecji i okolic w obawie przed pożarem w mieście zostały przeniesione na wyizolowaną wyspę Murano. Od tego czasu szkła z Murano ("szkło weneckie") zyskują coraz większą popularność i renomę. Na wyspie odwiedzić można Museo dell'Arte Vetraria - Muzeum Sztuki Szkutniczej.

RIALTO - NAJSTARSZY WARZYWNIAK - Rialto od zawsze było centrum życia kupieckiego. Już 700 lat temu w dzielnicy Rialto funkcjonowały liczne sklepy, rynki i miejsca wymiany towarów - tradycja ta trwa do dziś. Codziennie rano można tutaj kupić świeże warzywa i owoce, ale trzeba się śpieszyć, bo dla śpiochów zostają tylko puste stragany.



LIDO - to długa wyspa oddzielająca Lagunę Wenecką od Adriatyku. Lido jest jedyną z wysp weneckich, gdzie znajdziemy piękne, piaszczyste plaże. Lido kojarzone jest także ze znanym filmem "Śmierć w Wenecji" Viscontiego, gdyż to tam kręcona była większa część scen do filmu.

WENECKIE INSPIRACJE - Wenecja zainspirowała wielu wielkich tego świata m.in. malarzy impresjonistów (Renoira, Moneta), muzyków (Wagnera, Straussa, Strawińskiego), pisarzy (Szekspira - "Kupiec Wenecki", Henry'ego Jamesa "Miłość i śmierć w Wenecji", Thomasa Manna "Śmierć w Wenecji", Josepha Brodskiego "Znak wodny") i reżyserów (najbardziej znane filmy o Wenecji to "Wenecja, księżyc, ty", "Zmysły i śmierć w Wenecji").

LEW WENECKI - symbolem Wenecji jest skrzydlaty lew, godło św. Marka. Wenecja przyjęła je jako symbol pokoju, sprawiedliwości i potęgi wojskowej.

Znaleźliście tu coś czego wcześniej o Wenecji nie wiedzieliście?

Źródła:
  • „Włochy Północne – Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu”, 2011, Bezdroża
  • „Wenecja. Przewodnik-celownik”, 2011, Bezdroża
  • „Wenecja – przewodnik”, Gazeta Wyborcza
Polecam przeczytać też:

O Wenecji słowem wstępu
Wenecja - informacje praktyczne
Top 10 zabytków Wenecji

8 komentarzy:

  1. Na pewno nie wiedziałam o Lido ani o tym, że do Wenecji dotarła pierwsza kawa zwłaszcza, że kawa to dla mnie punkt numer jeden po wstaniu z łóżka :). Jak znów zawitam do Wenecji to nie omieskam wpađ do najstarsyej kawiarni

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie kawa też była dużym zaskoczeniem... :) A włoska kawa budzi rano jak nic innego!

    OdpowiedzUsuń
  3. www.bulgari.blox.pl11 października 2015 00:23

    Ja też nie wiedziałam o kawie:) Wielkie jest zamiłowanie do kawy chyba wszystkich mieszkańców południowej Europy. Nie wiem dlaczego sądziłam, że wcześniej niż w XVII w. trafiła na nasz kontynent.

    OdpowiedzUsuń
  4. To prawda południowcy uwielbiają kawę, ale Włochy to kawowa potęga - pod względem rodzajów, smaków, już nie mówiąc o ilościach w jakich kawa jest tam wypijana. Kraj winem i kawą płynący. :)



    Z anegdot na temat kawy: nigdy nie zapomnę miny znajomego Włocha, który zamówił w Polsce "cafe normale", czyli zwykłą kawę. Oczekiwał malutkiego, mocnego espresso jakie po takim zamówieniu serwowane jest we Włoszech, a dostał 500 ml rozcieńczonej "lury"... Skomentował "to nie jest kawa, to jest jakiś kawopodobny napar" i już nigdy więcej kawy w Polsce nie zamówił. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. CiekAwie i inaczej o Wenecji.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ahh trafiłam na bliski mi temat! "Znak wodny" Brodskiego jest zdecydowanych arcydziełem w tym temacie! A co do Casanovy to polecam jego pamiętniki, można się uśmiać przy opisie jego ucieczki z więzienia w Pałacu Dożów :))

    I zgadzam się, aby poznać Wenecję trzeba się w niej zgubić! To cudowne miasto, które ma o wiele więcej do zaoferowania turystom oprócz Bazyliki i Mostu Westchnień. Dlatego najlepiej wybrać się tam na dłużej, w pierwszy dzień zaliczyć "must see" a później krążyć po zaułkach i pozwolić się uwieść miastu i ....koniecznie wypić spritza! :))

    Gdybyś była ciekawa podsyłam moje teksty na temat Wenecji: http://poraarbuza.blogspot.it/search/label/Wenecja



    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jasne, że jestem ciekawa! Już się zabieram za lekturę! :)
    Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Keep on working, great job!

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że moje przemyślenia Cię zainspirowały! :) Wpadaj częściej! Do usłyszenia!