sierpnia 01, 2018
Park Jezior Plitwickich – jedna z największych atrakcji Chorwacji.
Odkąd byłam w
Chorwacji 8 lat temu marzyłam o tym, żeby zobaczyć Park Narodowy
Jezior Plitwickich. Krystalicznie czyste wody, wodospady, szmaragdowe
jeziora... Zdjęcia je przedstawiające rozbudzają wyobraźnię i
obiecują niezapomniane przeżycia. Niestety z Makarskiej (gdzie
wtedy wypoczywałam) trasa była zbyt długa, żeby zdecydować się
na zwiedzanie (tym bardziej, że byłaby to wycieczka autokarowa).
Ale teraz gdy spędzałam wakacje na północy Chorwacji nie mogłam
już odpuścić!
Jeziora Plitwickie – jakie cuda natury można tu zobaczyć?
Park narodowy Jezior
Plitwickich jest uznawany za jedno z najpiękniejszych miejsc w
Europie! Jest to największy i najstarszy park narodowy w Chorwacji.
Chroni on ciąg oszałamiających jezior otoczonych gęstym lasem. Co
ciekawe, wbrew nazwie, największa część parku chroni florę i
faunę lasów. Obszar parku narodowego bowiem to 300km2, z czego 230
km2 pokrywają lasy, a jeziora zajmują 2 km2 (mniej niż 1% całego
parku)! Mimo iż lasy są cenne w piękne gatunki drzew: buki, jodły,
świerki, graby, białe klony włoskie i jawory, to przede wszystkim
dla pięknych, szmaragdowych jezior przyjeżdżają tu turyści. A
według statystyk jest ich tu co roku ponad milion!
Chociaż jeziora
były pod ochroną już od 1928 roku, Park Narodowy utworzono w 1949
roku. Turkusowe jeziora zostały potem objęte również ochroną
UNESCO i w 1979 roku zostały wpisane na Listę Światowego
Dziedzictwa Kulturalnego i Przyrodniczego tej organizacji. Niestety w
latach 1991-1995 podczas wojny domowej pomiędzy armią chorwacką i
Armią Republiki Serbskiej Krajiny, zbuntowani Serbowie niszczyli
fragmenty parku i infrastrukturę. Na szczęście Plitwice dość
szybko odzyskały spokój i do dziś stanowią ostoję wspaniałej
przyrody.
Kompleks jezior
robiący dzisiaj tak dużą furorę wśród turystów powstał pośród
gór Mala Kapela i Lička Plješivica „w wyniku procesu
sedymentacji (osadzania się) trawertynu – skały utworzonej
poprzez reakcję osadów wapiennych, torfu i grzybów. (…)
Zachodzące procesy tworzące naturalne tamy i progi, zmieniły bieg
łagodnie płynących rzek Bijela (Biała) i Crna (Czarna), które
stały się 8 kilometrową siecią zbiorników, jaskiń, wodospadów.”
Dzięki temu dziś możemy oglądać 16 dużych akwenów i liczne
mniejsze „bezimienne” jeziora, strumienie i potoki ułożone
kaskadowo. W związku z różnymi warunkami hydrologicznymi i inną
genezą powstania jeziora dzieli się na Górne i Dolne. Dwanaście
górnych jezior to: Prošćansko jezero, Ciginovac, Okrugljak,
Batinovac, Veliko jezero, Malo jezero, Vir, Galovac, Milino jezero,
Gradinsko jezero, Burgeti and Kozjak. Dolne jeziora to: Milanovac,
Gavanovac, Kaluđerovac and Novakovića Brod. Ciąg jezior kończy
się pięknym, majestatycznym wodospadem – Sastavci. Największe i
najgłębsze jezioro w parku to Kozjak (ma 46 m głębokości).
Największy wodospad (80-metrowa kaskada) to Veliki slap.
Jeziora Plitwickie – organizacja wycieczki.
Muszę od razu
uprzedzić każdego kto chce jechać do parku, a wypoczywa w
okolicach Rijeki czy na wyspie Krk – na wycieczkę trzeba
przeznaczyć cały dzień! Wstępny „research” może sugerować
szybki wypad na pół dnia, ale zebrane w internecie informacje
wprowadziły mnie w błąd. Stąd od razu kilka faktów o których
trzeba wiedzieć planując wyjazd do Jezior Plitwickich:
- Trasa liczona „na
papierze” z Rijeki do Parku Narodowego to około 150 km – według
orientacyjnych obliczeń przejazd powinien więc trwać niecałe 2
godziny. Trasa jednak nie pozwala na tak szybki przejazd. Początek
drogi pokonuje się bardzo dobrze – jest to autostrada
Rijeka-Zadar. Koszt przejazdu autostradą to 53 kuny w jedną stronę,
ale w ten sposób pokonujemy tylko około 1/3 całej podróży.
Dalsza trasa prowadzi drogą krajową – jednopasmową, wąską,
bardzo krętą i biegnącą przez pola, lasy i małe miejscowości.
Mimo, iż nie przejeżdżamy zbyt wielu kilometrów trasa bardzo się
dłuży, bo najlepsza prędkość po jakieś się z nią porusza to
50 km/h. Nawet jeśli chce się jechać szybciej to trzeba co chwilę
hamować, bo na niektórych odcinkach dwa auta nie mogą się
wyminąć, bez zatrzymania się jednego z nich! Jako kierowca auta na
te wycieczkę powinien pojechać dobry, skupiony kierowca.
- Warto przed dotarciem do parku przyjrzeć się mapkom z proponowanymi trasami zwiedzania i zdecydować, czy chce się zwiedzać górne czy dolne jeziora. Moim zdaniem jednego dnia da się zwiedzić tylko jedną z części parku, jeśli chce się zobaczyć cały kompleks jezior warto spędzić w Parku więcej niż jednej dzień. Dlaczego dobrze jeszcze przed wyjazdem podjąć decyzję o tym czy zwiedzać będziemy górne czy dolne jeziora? Żeby wiedzieć na którym parkingu zaparkować. Dwa wejścia do parku prowadzą na rożne szlaki (Ulaz 1 – 4 trasy pokazujące dolne jeziora i Ulaz 2 – 4 trasy pokazujące górne jeziora). Opisy wszystkich szlaków znajdują się tutaj: https://np-plitvicka-jezera.hr/en/plan-your-visit/activities/lake-tour-programmes/
- Warto przed dotarciem do parku przyjrzeć się mapkom z proponowanymi trasami zwiedzania i zdecydować, czy chce się zwiedzać górne czy dolne jeziora. Moim zdaniem jednego dnia da się zwiedzić tylko jedną z części parku, jeśli chce się zobaczyć cały kompleks jezior warto spędzić w Parku więcej niż jednej dzień. Dlaczego dobrze jeszcze przed wyjazdem podjąć decyzję o tym czy zwiedzać będziemy górne czy dolne jeziora? Żeby wiedzieć na którym parkingu zaparkować. Dwa wejścia do parku prowadzą na rożne szlaki (Ulaz 1 – 4 trasy pokazujące dolne jeziora i Ulaz 2 – 4 trasy pokazujące górne jeziora). Opisy wszystkich szlaków znajdują się tutaj: https://np-plitvicka-jezera.hr/en/plan-your-visit/activities/lake-tour-programmes/
- Przy wejściu do
parku podejmujemy decyzję na jak długą wycieczkę się decydujemy.
Mapa pokazuje nam 4 trasy do wyboru (inne przy wejściu 1, inne przy
wejściu 2) – oznaczone jest na niej dokładnie jak one prowadzą,
jaka jest ich trudność i ile mniej więcej zajmuje ich przejście.
- Wybierając trasę
pamiętajcie by upewnić się, że jest ona odpowiednia na Wasze
siły, kondycję fizyczną i że macie wystarczająco dużo czasu,
żeby przejść szlak.
Jeziora Plitwickie – trasa 2 (B).
Ja z moją grupą
wycieczkowiczów zdecydowaliśmy się na 2 trasę (B) – wejście 1
Dolne Jeziora, ze względu na to, że były z nami małe dzieci. Nie
chcieliśmy ich przeforsować. Długość trasy była idealna dla
przeciętnego turysty. Pokazywała piękno parku, ale nie męczyła.
Kończąca zwiedzanie przeprawa statkiem okazała się miłym
przeżyciem i dobrą okazją do odpoczynku i nacieszenia oczu pięknem
i spokojem parku.
Wycieczkę zaczyna się na pieszo. Od razu wita nas piękny widok z góry na Dolne Jeziora:
Potem ścieżką i schodami obniżamy się do poziomu widocznych na zdjęciu jezior.
Przez jezioro przechodzimy drewnianym pomostem.
Idziemy dalej wzdłuż wapiennych klifów z jednej strony i szmaragdowych wód jezior z drugiej strony.
Drogę pokonujemy pomostami i schodkami, które prowadzą nas pod największą atrakcję dolnych jezior: największy wodospad (80-metrową kaskadę) - Veliki slap.
Wodospad jest naprawdę imponujący. Rozpyla on efektowną, chłodną mgiełkę. I jest idealnym miejscem na chwilę przerwy, kilka zdjęć i relaks po przebytej już drodze.
Po zobaczeniu wodospadu wracamy ścieżką nad jeziora. Kierujemy się wytyczonym szlakiem dalej.
Idziemy dalej wzdłuż wapiennych klifów z jednej strony i szmaragdowych wód jezior z drugiej strony.
Drogę pokonujemy pomostami i schodkami, które prowadzą nas pod największą atrakcję dolnych jezior: największy wodospad (80-metrową kaskadę) - Veliki slap.
Wodospad jest naprawdę imponujący. Rozpyla on efektowną, chłodną mgiełkę. I jest idealnym miejscem na chwilę przerwy, kilka zdjęć i relaks po przebytej już drodze.
Po zobaczeniu wodospadu wracamy ścieżką nad jeziora. Kierujemy się wytyczonym szlakiem dalej.
Ścieżka prowadzi nas pod jaskinię, po której można się wspiąć do góry, by jeszcze raz zobaczyć widok na jeziora. Co ciekawe jaskinia powadzi w miejsce, gdzie kończy się trasa B zwiedzania. Ci którym jeziora się nie spodobają (o ile to możliwe) mogą tak skrocić swoją wycieczkę i wracać już do domu. Ja jednak schodzę jaskinią znowu w dół i wracam na wcześniej obrany szlak.
Szlak prowadzi dalej i ukazuje naszym oczom kolejne piękne akweny.
Aż w końcu docieramy do jeziora Kozjak - największego w parku, gdzie czeka nas przeprawa stateczkiem. Przy stacji statku znajduje się pole biwakowe, restauracje, toalety i sklep z pamiątkami. Tutaj można więc trochę wypocząć, zjeść kanapkę w barze lub na własnym kocu i nacieszyć się miejscem w którym się znaleźliśmy. Po wypoczynku natomiast statkiem przeprawiamy się na drugą stronę jeziora.
Szlak prowadzi dalej i ukazuje naszym oczom kolejne piękne akweny.
Aż w końcu docieramy do jeziora Kozjak - największego w parku, gdzie czeka nas przeprawa stateczkiem. Przy stacji statku znajduje się pole biwakowe, restauracje, toalety i sklep z pamiątkami. Tutaj można więc trochę wypocząć, zjeść kanapkę w barze lub na własnym kocu i nacieszyć się miejscem w którym się znaleźliśmy. Po wypoczynku natomiast statkiem przeprawiamy się na drugą stronę jeziora.
Po wyjściu ze statku czeka nas krótki spacer przez las do stacji kolejki turystycznej. Ona jest zwieńczeniem naszej podróży po parku. Zabiera nas niemal pod samo wyjście nr 1.
Po wyjściu z
kolejki wracamy jeszcze chwilę wapiennymi klifami z których rozciąga się piękny
widok na dolne jeziora.Warto ostatni raz zachwycić nimi oczy i zrobić ostatnie piękne zdjęcia.
- Udostępnione do
zwiedzania jest 8 różnych szlaków pieszych i 4 szlaki wspinaczkowe.
Trasy są dobrze oznakowane, więc w parku naprawdę nie sposób się
zgubić – po prostu przy każdym skręcie trzeba szukać oznaczenia
swojego szlaku i podążać za strzałkami. Infrastruktura i
organizacja w parku są godne pochwały.
- Jeśli macie taką
możliwość warto do Parku wybrać się przed sezonem, czyli przed 1
lipca. Chodzi o ilość turystów poruszających się po parku, ale
też o ceny wejścia. Małe dzieci do 7 roku życia do parku wchodzą
za darmo, ale już w przypadku dorosłych bilet przed 1 lipca
kosztuje 150 kun, a między 1 lipca a 31 sierpnia - 250 kun! Cennik
można znaleźć na oficjalnej stronie parku -
https://np-plitvicka-jezera.hr/en/plan-your-visit/price-list/
- Opłata za wstęp
obejmuje także korzystanie ze stateczku (po jeziorze Kozjak) i
kolejki turystycznej.
- Dodatkowe koszty
jakie trzeba liczyć to: parking - 7 kun za godzinę, ewentualne
jedzenie/picie/pamiątki w środku w parku, mapę można kupić za 20
kun w informacji turystycznej przy wejściu (uwaga, płatność tylko
gotówką).
- Warto pamiętać o
odpowiednim stroju. Trasy nie są bardzo trudne, ale miejscami może
być ślisko, a niektóre fragmenty ścieżek wysypane są
kamieniami. Warto założyć wygodne buty sportowe. Ja przyznam, że
poszłam w wygodnych sandałach, ale po około 15 minutach zwiedzania
przeprosiłam adidasy które zabrałam ze sobą do plecaka i
zmieniłam buty. Pamiętajcie, też żeby ubrać się na cebulkę.
Podczas naszej wycieczki zaczęło padać i temperatura z około 30
stopni nagle spadła o połowę. Koniecznie zabierzecie bluzę w
plecak. Nie wolno też zapomnieć latem o ochronie przeciwsłonecznej
(czapce, chustce, okularach) i kremie z filtrem.
- Koniecznie
zabierzcie ze sobą wodę i jedzenie na wycieczkę. Warto też zabrać
kocyk, żeby urządzić sobie mały piknik na łączce przy stacji
statku. To jedyne miejsce, gdzie można biwakować. Pamiętajcie też
o torebce na śmieci, żeby nie zostawić nic w parku i nie szkodzić
naturze.
- Park nie jest
przystosowany dla osób na wózkach inwalidzkich, ani do zwiedzania z
dzieckiem w wózku! Podczas oglądania parku pokonuje się liczne
schody, szlaki wyłożone są kamieniami, kładki są miejscami
bardzo wąskie. Z małymi dziećmi też dość trudno się zwiedza. Z
nami były 4 i 6 latek. Trzeba być cały czas skupionym, bo kładki
nie są zabezpieczone, czasem ma się wrażenie kiedy kładką idzie
kilka osób, że łatwo jest wpaść do wody. Dzieci też dość
szybko się męczą, bo przy wyborze większości z tras trzeba
trochę dystansu pokonać na pieszo.
- Nie polecam też
zwiedzania parku osobom, które panicznie boją się wody. Nie będą
się czuły bezpiecznie. Ja nie umiem pływać i dwa razy gdy mijałam
się z wycieczką z drugiej strony poczułam dyskomfort.
- Po parku można
chodzić z psem. :) Dla bezpieczeństwa psa i innych zwiedzających
pies musi być zawsze na smyczy.
- Bezpłatne toalety
znajdują się m.in. przy stacji statku.
Gdybym mogła
chętnie spędziłabym w Parku jezior Plitwickich więcej niż jeden
dzień. Podczas jednodniowej wycieczki można zapoznać się z
pięknem parku, ale na pewno nie odkryć je w pełni. Moim zdaniem
potrzeba minimum 2 dni intensywnego zwiedzania, żeby zobaczyć Górne
i Dolne Jeziora. Najlepiej natomiast (jeśli jesteście entuzjastami
przyrody) zatrzymać się w okolicach PN na dłużej i powoli
zwiedzać różne szlaki w parku, oglądać jeziora o różnych
porach dnia (podobno bardzo imponująco wyglądają z samego rana
pokryte delikatną mgiełką i podświetlone wieczorami). Czy polecam
wycieczkę nad Jeziora Plitwickie? Oczywiście! Zdjęcia mówią
chyba same za siebie!
Źródła:
- „Podróże marzeń. Chorwacja”, Biblioteka Gazety Wyborczej, wyd. 1, 2007
- „Podróże marzeń. Chorwacja”, Biblioteka Gazety Wyborczej, wyd. 1, 2007
-
https://np-plitvicka-jezera.hr/en/plan-your-visit/activities/lake-tour-programmes/
- programy zwiedzania mapki
Jakie widoki. Mam nadzieję, że uda mi się kiedyś odwiedzić Chorwację.
OdpowiedzUsuńdodaje do listy miejsc do zobaczenia! cudowne widoki!
OdpowiedzUsuńWszystko przeczytałam. Świetnie opisane , dużo mi to pomogło i trochę obawiam się tej wycieczki. Mam problem z kolanem/schody/ i boję sie wody�� mam nadzieje że cudowne widoki pomogą pokonać ból i lęk�� Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWsxystko przeczytałam. Wiele mi pomógł twój opis. Miejsce piękne ale trochę obawiam się czy dam radę. Mam problem z kolanem/schody/ i lęk przed wodą🙄mam nadzieję że znajdę jakaś alternatywę dla siebie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam😃
Oj tam. Ja podczas mojego drugiego pobytu w Parku widziałam rodziców z dzieckiem w wózku, naszych rodaków ;) Bardzo rzetelny i szczegółowy opis. Prawda jest taka, że wszystkie Parki Narodowe warto zwiedzać przed sezonem, bo w sezonie ceny są astronomicznie drogie :) Jeśli będziecie kiedyś w okolicy to polecam Wam odwiedzenie PN Una w Bośni i Hercegowinie. Są niedaleko Plitwic. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAle tam pięknie! Włączam Park Jezior Plitwickich do programu najbliższego wyjazdu do Chorwacji :)
OdpowiedzUsuńciekawy bardzo wpis
OdpowiedzUsuńCo za piękne miejsce, człowiek chętnie wraca do natury.
OdpowiedzUsuń