marca 16, 2016
Cuda na Polu Cudów w Pizie, czyli czy Krzywa Wieża faktycznie jest krzywa?
Kiedy myślimy o zabytkach Włoch na
myśli przychodzi nam rzymskie Koloseum, Bazylika św. Piotra w
Watykanie, plac św. Marka w Wenecji i Krzywa Wieża w Pizie. Potem
możemy wymieniać dalej: Pompeje zniszczone przez Wezuwiusza, katedra
we Florencji, katedra w Mediolanie itd. itd.... ale mogę się
założyć, ze w pierwszej piątce wymienionych przez Was miejsc,
jednak była Piza.
To niesamowity fenomen. Wygląda na to,
że Pizie nieszczęście z 1274 roku, przyniosło więcej dobrego niż
złego. Gdyby nie osunięcie się wieży budowanej przy pizańskiej
katedrze to czy dzisiaj ktoś by Pizę odwiedzał? Może znawcy
sztuki, miłośnicy architektury... ale na pewno nie takie tłumy
turystów jak obecnie. Przez błąd architektów i budowniczych i
ustawienie wieży na niestabilnym gruncie, fenomen krzywej wieży
poznał cały świat.
Ale od początku!
Piza to małe miasto w środkowych
Włoszech w regionie Toskanii, leżące około 80 kilometrów od
stolicy regionu – Florencji, między górami – Alpami
Apenińskimi, a rzeką Arno wpadającą do Morza Tyrreńskiego. Mimo,
że Piza to miasto śródlądowe jego historia od zawsze związana
była z morzem. Historia Pizy sięga IX w. p.n.e., kiedy przybyli tu
Etruskowie. Osada została w II w. p.n.e. przejęta przez Rzymian,
którzy założyli tu port nad rzeką Arno - Portus Pisanus. Piza na
przełomie wieków umacniała swoją pozycję portową, aż w
średniowieczu stała się jednym z najważniejszych portów Morza
Liguryjskiego. Szczyt prosperity Piza osiągnęła w dobie wojen
krzyżowych, kiedy stała się jedną z czterech włoskich Republik
Morskich (Pisa, Genua, Wenecja, Amalfi). W tym czasie powstały
najpiękniejsze budowle miasta m.in. romańska katedra i baptysterium
oraz dzwonnica, znana obecnie jako Krzywa Wieża. Ośrodek rozwijał
się gospodarczo, artystycznie (narodziła się tutaj lokalna odmiana
sztuki romańskiej, zwana sztuką pizańską). Kres tego wspaniałego
dla Pizy okresu przypadł na rok 1284, kiedy po ponad 100 letniej
konkurencji między republikami Piza przegrała bitwę z Genuą i
została oddana pod panowanie Florencji. Miasto rozkwitło na nowo
dzięki rodowi Medyceuszy (znani powinni być Wam ze wpisu o jeziorzeMaggiore). W 1472 roku powstał tutaj m.in. uniwersytet, który
rozsławił Pizę na całe Włochy. Badania prowadził na nim m.in.
Galileusz - słynny matematyk, fizyk, astronom i odkrywca.
Teraz miasto żyje z turystyki.
Najwięcej osób odwiedza Piazza dei Miracoli ze słynną Krzywą
Wieżą, ale Piza ma też nieco oddaloną część wypoczynkową nad
morzem. Od XX wieku mokradła dookoła miasta, przy rzece Arno i nad
morzem Liguryjskim są osuszane, na tym miejscu powstał kurort
turystyczny - Marina di Pisa. Jeśli szukacie dobrej bazy noclegowej
zarówno pod względem wypoczynku, jak i zwiedzania to Marina di Pisa
jest dla Was destynacją idealną. Są tu ładne plaże, obok
znajduje się też rezerwat przyrody, a blisko atrakcje takie jak:
Piza, Lucca, Livorno, Cinque Terre, Pistoia i wiele innych.
Piza otoczona jest murami i podzielona
przez rzekę Arno na część północną i południową. W północnej
części miasta zlokalizowany jest najważniejszy jego fragment -
Piazza dei Miracoli.
Piazza dei Miracoli (Campo dei Miracoli
– Pole Cudów) to rozległy plac na którym znajdują się m.in.
najważniejsze atrakcje Pizy, czyli katedra, dzwonnica (Krzywa
Wieża), baptysterium i średniowieczny cmentarz Camposanto. Plac
robi ogromne wrażenie! Jest bardzo duży, pięknie utrzymany, na
mocno zielonych trawnikach pięknie wyeksponowane są białe budowle.
„Artystyczna doskonałość”.<3
Zabudowę Campo dei Miracoli wznoszono
etapami przez około 300 lat. Najstarsza na placu jest katedra.
Katedra (Zaśnięcia Najświętszej
Marii Panny) budowana była w latach 1063-1119, ale potem często
była ona jeszcze modernizowana i dodatkowo ozdabiana. Bogato
dekorowana fasada pięcionawowej bazyliki była w ówczesnych czasach
wzorem dla architektów. Fasada w marmurowe pasy jest pokryta
galeryjkami, inkrustowana kamieniem i ceramiką. Jest to piękny
przykład stylu pizańskiego. Katedrę w środku zniszczył w dużej
mierze pożar z 1595 roku, ale ocalały m.in. obraz „Chrystus w
majestacie” i piękna rzeźbiona ambona Giovanniego Pisana.
Baptysterium budowano od 1153 roku.
Jest to budynek na planie koła w stylu romańskim, ale właściwie
można powiedzieć, że łączy w sobie trzy epoki. Fasada
baptysterium ozdobiona jest bowiem w stylu gotyku, a wnętrze
urządzone jest w dobie renesansu.
Kolejny budynek na Piazza dei Miracoli
to dzwonnica, obecnie znana na całym świecie jako Krzywa Wieża
(Torre Pendente). Jej budowę rozpoczęto w 1173 roku. Szybko okazało
się, że błędnie wybrano miejsce budowy, bo ze względu na
niestabilny grunt, w 1274 roku przy budowie trzeciej kondygnacji
zaczął się pojawiać odchył od pionu. Na 100 lat przerwano wtedy
budowę, ale potem prace wznowiono mimo pogłębiającego się
przechyłu. Dzwonnicę zakończono w 1350 roku, a na ostatnim piętrze
zawieszono 7 dzwonów.
Obecnie wieża ma 58,5 metra wysokości
i jest odchylona o 4,3 metry od pionu. Jest kształtu
cylindrycznego i składa się z ośmiu kondygnacji. Wewnątrz biegnie
kolista klatka schodowa, z 293 stopniami po których można wspiąć
się na górę i podziwiać widok na Capo dei Miracoli z tarasów
widokowych.
Wieżę przed upadkiem i destrukcją
chroni się systematycznie od XIX wieku, ale uratowała ją przede
wszystkim operacja przeprowadzona w latach 90 XX wieku. Co ciekawe
projekt, który uratował wieżę (powstały na Politechnice w
Turynie) nadzorował Polak – Michał Jamiołkowski. Operacja
ratowania zabytku trwała 12 lat i pochłonęła 30 milionów
dolarów, nie będę się wdawać w szczegóły techniczne
(informacje o tym jak wieża była ratowana łatwo znaleźć w
internecie). Tylko dzięki wzmocnieniu wieży od 2001 roku mogła być
ona znów udostępniona turystom.
Wieża związana jest z bohaterem Pizy
– Galileuszem. Podobno to tutaj dokonywał on swoich odkryć
fizycznych m.in. patrząc na lampę i wahania rzucanego przez nią
światła odkrył on oscylacje ruchu ziemi. Lampa (masywny świecznik
z brązu) do dziś przechowywana jest w katedrze w Pizie.
Kolejny zabytek Pola Cudów to
Camposanto, czyli „święte Pole”. Krzyżowcy w czasie gdy Piza
była Republiką Morską przywieźli tu ziemię z Jerozolimy i tą
świętą ziemię rozsypali na tutejszym polu. W 1254 roku powstał w
tym miejscu cmentarz. Camposanto to zabytek chętnie odwiedzany przez
tanatoturystów, bo znajdują się tu grobowce i sarkofagi z różnych
epok.
Przy Piazza dei Miracoli znajdują się
też muzea m.in. Museo dell' Opera del Duomo. Wystawione są tutaj
dzieł dotychczas znajdujące się w katedrze/baptysterium. Można
tam oglądać m.in. posąg Madonna del Colloquio Giovanniego Pisana,
lub grobowiec patrona Pizy zwany Arca di San Ranieri – wykonany
przez Tina di Camaina. Obok jest jeszcze Museo delle Sinopie – są
tam freski z grobowców na Camposanto.
Piza to oczywiście nie tylko Piazza
dei Miracoli (chociaż resztę miasta mało kto zwiedza). Jeśli
macie więcej czasu możecie wybrać się na spacer po mieście.
Warto zobaczyć m.in. ogród botaniczny (Giardino Botanico), kościół
św. Nicola, muzea (m.in. Museo Nazionale di Palazzo Reale, Le Navi
Antiche di Pisa, Museo Nazionale di San Matteo), kościół San
Sisto, zakon kawalerów św. Stefana, Wieżę Zegarową (Torre
dell'Orologio) i kościół San Michelle in Borgo. Stare miasto
(centro storico) jest naprawdę urokliwe. Przy eleganckich ulicach
Via Oberdan i Borgo Stretto, obok Piazza dei Cavalieri znajdują się
knajpki, bary i sklepiki mniej komercyjne niż te przy Capo dei
Miracoli.
Porady dla podróżujących:
Ja do Pizy jechałam samochodem z Lido
di Camaiore (patrz → Samochodem po Ligurii i Toskanii). Dojazd jest bardzo łatwy, a droga
dobrze oznaczona. Ważną informacją jeśli podróżujecie
samochodem jest fakt, że w Pizie centrum miasta jest wyłączone z
ruchu samochodów. Uważajcie wjeżdżając do centrum na znaki
zakazu. Jeśli je miniecie i wjedziecie na teren Starego Miasta (a
nie macie odpowiedniego pozwolenia) to czeka Was niestety dość
konkretny mandat. Strefy ograniczonego ruchu samochodów nie są
patrolowane przez policjantów tylko przez kamery, więc mandat na
pewno do Was dotrze. Podobnie jest w innych włoskich miastach m.in.
we Florencji, koniecznie trzeba więc na to uważać! Więcej o
strefach ograniczonego ruchu można przeczytać tutaj:
http://www.athomeintuscany.org/2011/10/15/pisa-ztl-limited-traffic-zone/
Parking
Parkować można w mieście w
wyznaczonych miejscach. Opłatę za parking uiszcza się w
parkomatach (cena to około 2 Euro/godzinę). Większe parkingi
zlokalizowane są też w bramach niedaleko Piazza dei Miracoli (opłata w parkomatach) lub poza fortyfikacjami miasta. Przewodniki
uprzedzają, że trudno znaleźć miejsce przy Campo dei Miracoli. My
byliśmy wiosną zeszłego roku, miejsc było dużo (m.in. w bramach
przy ulicy Via Contessa Matilde).
Kiedy najlepiej zwiedzać
Bez względu na porę roku w Pizie jest
mnóstwo turystów. Żeby spokojnie zwiedzać można, więc kierować
się porami dnia. Najlepiej Pizę zwiedzać rano zanim dotrą tutaj
tłumy turystów lub pod sam wieczór. Zwiedzanie trwa od około
godziny do nawet połowy dnia (zależy czy będziecie wchodzić do
wszystkich obiektów).
Ceny
Wejście na Campo dei Miracoli jest
bezpłatne. Płaci się jedynie za zwiedzanie kolejnych atrakcji na
placu.
Wieża + katedra – 18 Euro/osobę
dodatkowa jedna atrakcja + 5 Euro
dodatkowe 2 atrakcje + 7 Euro
dodatkowe 3 atrakcje + 8 Euro
Jeśli planujecie zwiedzać wszystkie
atrakcje Placu Cudów warto, więc od razu kupić bilet skumulowany,
cena jest wtedy korzystniejsza.
Pamiątki
Dookoła muru otaczającego Piazza dei
Miracoli znajduje się mnóstwo budek z pamiątkami wszelakimi. Można
tu kupić magnesy, koszulki, kubki, breloczki... dosłownie wszystko
związane z Pizą, ale też ogólnie z całymi Włochami. Ceny są
bardzo niskie, bo konkurencja jest ogromna. Spokojnie kupicie magnesy
za 1 Euro, breloczki za 0,50 Euro, pocztówki za 0,20 Euro. Jeśli
planujecie hurtowe zakupy pamiątek z Włoch dla całej rodziny warto
to zrobić tutaj, bo ceny będą zdecydowanie najlepsze.
Ten rynek dookoła Pizy niestety bardzo
psuje ogólny wizerunek tego miejsca. Biznesy tu prowadzą głównie
imigranci słabo mówiący po angielsku, chcący sprzedać Wam jak
najwięcej produktów od okularów, przez selfie stick, po pamiątki.
Dla mnie to ogromne zamieszanie (pilnujcie swoich pieniędzy i torebek)
nie pozwalające w pełni zachwycić się pięknem Pizy. Ale co
zrobić. Taka sytuacja niestety dotyczy wszystkich już niemal
atrakcji Włoch. To samo spotkałam w Mediolanie, w Turynie, we
Florencji... Może na mniejszą skalę, ale jednak.
Mimo wszystko, zwiedzać Włochy i nie
odwiedzić Pizy to jak być w Paryżu i nie zobaczyć wieży Eiffela.
Dla mnie to punkt konieczny i warty zobaczenia. Krzywa Wieża i
katedra Zaśnięcia Najświętszej Marii Panny robią naprawdę duże
wrażenie. A na dodatek można zrobić sobie tutaj fajne pamiątkowe
zdjęcie. Słyszeliście kiedyś o określeniu „Power Rangersi w
Pizie”? Ja pierwszy raz będąc na placu, ale coś w tym
prześmiewczym określeniu jest. Wiecie jak każdy ustawia się do
zdjęcia, żeby pokazać jaka wieża jest krzywa? Popatrzcie na to z
boku, zapomnijcie, że za fotografowanymi stoi Krzywa Wieża... co
zostaje? Ludzie w naprawdę śmiesznie wyglądających pozycjach.
Sami zobaczcie:
http://podroze.onet.pl/aktualnosci/wlochy-najdziwniejsze-pozy-turystow-pod-krzywa-wieza-w-pizie/1lyjb
Ja się nie śmieję. Sama mam takie zdjęcie... bo jak tu go sobie
nie zrobić. :)
Macie fotkę na Power Rangersa z Pizy?
Źródła:
„Włochy”, Wydawnictwo Pascal Lajt, 2012
„Włochy, Informator turystyczny.”, Roman Szałas, Krajowa Agencja Wydawnicza, 1978
„Włochy. Praktyczny przewodnik”., Wydawnictwo Pascal, 2014
„Włochy”, Wydawnictwo Pascal Lajt, 2012
„Włochy, Informator turystyczny.”, Roman Szałas, Krajowa Agencja Wydawnicza, 1978
„Włochy. Praktyczny przewodnik”., Wydawnictwo Pascal, 2014
Jak zawsze mnóstwo ciekawych informacji. Mam nadzieję, że mi się przydadzą w czerwcu, kiedy planuję wypad do Pizy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Widziałam kiedyś te wszystkie śmieszne zdjęcia i te pozy, uśmiałam się wtedy, oj uśmiałam :D W Pizie nie byłam, ale bardzo chętnie bym się tam wybrała! Według mnie to miejsce, które muszę zobaczyć i koniec kropka. Zapewne jakieś dziwne zdjęcie także dopisałabym do swojej kolekcji, a może sama stworzyłabym swój kolaż - pamiątkę z takiej wizyty? :)
OdpowiedzUsuńPocztówki za 20 centów? Magnesy za euro? Tanio jak na Włochy! :)
Też mam taką nadzieję, bo właśnie po to te wpisy powstają! Powodzenia w planowaniu, a w razie pytań służę pomocą! ;)
OdpowiedzUsuńBardzo tanio! Dlatego o tym piszę. Można się naprawdę obkupić i obdarować potem pięknymi pamiątkami całą rodzinę. :)
OdpowiedzUsuńPiza wywarła na nas wielkie wrażenie. Przed przylotem myśleliśmy, że to tylko Krzywa Wieża i nic więcej. Warto wybrać się także na krótki spacer po okolicy Campo dei Miracoli - tutaj warto wspomnieć o historycznej starówce gdzie klimat jest na prawdę bardzo fajny!
OdpowiedzUsuń