sierpnia 26, 2016

Morska stolica Bułgarii - Warna


Większość turystów będących na wakacjach w Bułgarii wybiera się na wycieczkę do Warny. Sama też tak zrobiłam. I teraz, robiąc podsumowanie tego wypadu, żałuję, że w Warnie spędziłam tak mało czasu. Czytając o mieście w przewodnikach wydaje mi się, że wcale go nie poznałam i nie zobaczyłam jego najważniejszych atrakcji. Postaram się jednak opowiedzieć Wam co pamiętam, abyście mogli wykorzystać moje błędy i może podejść do zwiedzania Warny w inny sposób.
 

Do Warny wybrałam się na jedno popołudnie i w sumie był to taki dodatkowy punkt podczas tranzytu między Złotymi Piaskami, a Słonecznym Brzegiem. Nie nastawiałam się na zwiedzanie, chciałam zobaczyć symbol Warny - Cerkiew Zaśnięcia Bogurodzicy i poczuć atmosferę jednego z największych miast Bułgarii. I te dwa punkty zrealizowałam.

Warna nie wywarła na mnie tak dużego wrażenia jak np. Nesebyr (powstanie o nim jeszcze wpis), po tym krótkim z nią poznaniu w mojej głowie pozostaje jako „zwykłe miasto z piękną cerkwią”. Na szybko trudno zobaczyć coś więcej niż właśnie cerkiew, główną promenadę miasta, bulwar Primorski, Park Nadmorski i plażę w Warnie. Taki spacer pozwoli Wam poznać centrum miasta, ale (szkoda, że zrozumiałam to dopiero teraz) nie pozwoli Wam w pełni docenić jego piękna.



Warna to ogólnie bardzo ciekawe miejsce. To trzecie po Sofii i Płowdiwie największe miasto w Bułgarii, nazywane jej „morską stolicą”. Mieszka tu na stałe około 300 tysięcy osób, a liczba ta zwiększa się latem o letników, bo Warna jest też znanym kurortem turystycznym.

Warna leży w Zatoce Warneńskiej wcinającej się 7 kilometrów w głąb lądu. Wzdłuż zatoki ciągną się długie, piaszczyste plaże, ale Warna nie jest najlepszym miejscem dla miłośników plażowania. Plaże tutaj są bardziej zanieczyszczone niż w innych częściach wybrzeża. I chodzi zarówno o czystość piasku (plaże w dużych miastach ogólnie zwykle są bardziej zaniedbane i rzadziej sprzątane), ale też wody (niestety morze przynosi tutaj dużo wodorostów).

Historia Warny sięga czasów czwartego tysiąclecia p.n.e., kiedy na terenach obecnego miasta osiedlili się helleńscy koloniści. W 585 r p.n.e. założyli tutaj miasto Odessos.

Nazwa Warna powstała w czasach Pierwszego Państwa Bułgarskiego. Pochodzi od słowiańskiego słowa varn (vran) oznaczającego wronę. Muszę przyznać, że nazwy miast w Bułgarii zaskakująco dobrze je opisują. Piasek w Złotych Piaskach jest złoty, Słoneczny Brzeg jest naprawdę słoneczny, Albena słynie z pysznych jabłek (skąd wzięła się nazwa można przeczytać tutaj), a w Warnie pełno jest wron. :)

Historia Warny, nam Polakom, kojarzy się z pewnym znanym wydarzeniem. W 1444 roku polsko-węgierski król Władysław III Warneńczyk poległ tutaj w bitwie krucjacie przeciwko Turkom. Bitwę tą opisuje przewodnik „Bułgaria” wyd. Pascal:

„W 1443 roku wojska polskie i węgierskie przedzierają się przez Dunaj, odbierają po drodze Turkom bułgarskie ziemie, zdobywają Sofię. (…) Wielonarodowe wojska na czele z Władysławem i Janem Hunyadym maszerują wzdłuż Morza Czarnego w kierunku Nesebyru, z zamiarem dotarcia pod Konstantynopol (...) Janczar Kodża Chadr widzi walczącego z zapałem, wystrojonego młodzieńca. To pewnie król! Ścina mu głowę, wbija na pal, niesie do sułtana. Cesarz bizantyjski Jan VIII Paleolog blednie na tronie w Konstantynopolu....”

Pole bitewne i symboliczne mauzoleum Władysława Warneńczyka to jedne z większych atrakcji miasta. Opisane zostaną niżej.

We współczesnej historii Warny odznacza się 1866 rok. Wtedy miasto zaczęło rozwijać się jako port i stocznia, a później jako kurort wakacyjny. Tą funkcję pełni do dziś.

 

Co warto zwiedzić w Warnie?


Tak jak wspominałam, ja niestety miałam czas tylko na zwiedzanie największych atrakcji miasta skupionych w jego centrum. Koniecznie będąc w Warnie trzeba obejrzeć jej symbol - cerkiew Zaśnięcia Bogurodzicy (znanej też pod nazwami: Sobór Zaśnięcia Matki Bożej w Warnie, chram-pomnik Sweto Uspenie Bogorodziczno).


Jest to druga pod względem wielkości świątynia w Bułgarii (zaraz za soborem Aleksandra Newskiego w Sofii). Powstała w latach 1880-86 według projektu Gencza Kunewa, jako wotum wdzięczności za wyzwolenie z okupacji tureckiej. Budowla została wzniesiona na życzenie Aleksandra I Battenberga, częściowo z funduszy księcia, ale też carycy rosyjskiej – Marii Aleksandrownej. Cerkiew w stylu neo-bizantyjskim robi ogromne wrażenie! Charakterystyczne złote kopuły lśnią w słońcu za dnia i w światłach latarni nocą.


Jeśli macie czas warto wstąpić do środka budynku zobaczyć piękne dekoracje wykonane na wzór tych z cerkwi w Peterhofie pod Sankt Petersburgiem. Warty uwagi jest ikonostas jest w stylu artystycznej szkoły debryskiej i freski pochodzące z XX wieku. Wstęp do cerkwi jest darmowy, ale pamiętajcie, że wchodząc do środka należy z szacunku do miejsca zastosować się do kilku wytycznych. Kobiety powinny mieć zakryte ramiona i nogi, a mężczyźni powinni zdjąć nakrycia głowy i najlepiej mieć długie spodnie. 

Na przeciwko cerkwi znajduje się plac Mitropolit Simeon z budynkiem Opery, wieżą zegarową i targiem. Mijając go i idąc główną promenadą miasta dochodzimy na plac Nezawisimost z piękną fontanną. To tutaj koncentruje się życie miasta.


Idąc dalej deptakiem można zrobić zakupy w jednym z wielu sklepów z pamiątkami (m.in. z olejami różanymi) i zobaczyć wiele cerkwi m.in. Sweti Sarkis, Sweti Nikola. Zbaczając trochę z drogi można podziwiać też pozostałości term rzymskich (pomiędzy ulicami Chan Krum i San Stefano i inne cerkiewki m.in. Sweti Atanas i Sweta Bogorodica.



Promenadą dochodzi się do bulwaru nadmorskiego. On prowadzi nas przez Park Nadmorski, jak sama nazwa wskazuje, nad morze. Park Nadmorski jest największym parkiem w mieście, powstał w XIX wieku (dokładnie w 1878 roku) i nazywany jest „Morska Gradina”. To dzieło Czecha Antona Novaka. Architekt wzorował się na ogrodach cesarskiego pałacu Schönbrunn pod Wiedniem, ale w parku jest więcej alejek spacerowych, kawiarni, są place zabaw dla dzieci itd.. Mnie szczerze mówiąc park nie przypomina ogrodów Schönbrunn, ale nie da się zaprzeczyć, że to bardzo przyjemne miejsce na wypoczynek od zgiełku miasta.

 

Mijając park dochodzimy do plaży. Przyznam szczerze, że porównując z innymi plażami wybrzeża (np. w Albenie czy Primorsku) nie jest ona wyjątkowo imponująca. Tak jak pisałam we wstępie wpisu plaża jest dość brudna i zanieczyszczona wodorostami. Za to wzdłuż plaży znajduje się dużo barów i knajpek z lokalnym jedzeniem, więc po intensywnym zwiedzaniu miasta można tu przysiąść i pijąc zimne piwo na plaży, rozkoszować się chwilą wypoczynku.



Jedną z bardziej znanych atrakcji Warny (szczególnie dla rodzin z dziećmi) jest Delfinarium. Jest to jedyne takie miejsce na Bałkanach. Delfinarium znajduje się w północnej części Parku Nadmorskiego, a jego główną atrakcją jest 45 minutowy pokaz tresury delfinów. Uwaga! Jeśli chcecie wybrać się do Delfinarium, konieczna jest wcześniejsza rezerwacja biletów. Miejsce to szczególnie w sezonie jest bardzo popularne, więc zwykle nie ma wolnych miejsc, żeby wejść „prosto z ulicy”.

W parku w północno-zachodniej części miasta znajduje się także mauzoleum i muzeum Władysława Warneńczyka. Symboliczne mauzoleum stoi w miejscu, gdzie 10.11.1444 roku, między dwoma trackimi kurhanami poległ król Polski i Węgier - Władysław Warneńczyk. Umierając miał zaledwie 20 lat. Mauzoleum zbudowano w 1935 roku w celu przypieczętowania konwencji o współpracy kulturalnej między Polską i Bułgarią.


Co zwiedzać w okolicach miasta?


Nie tylko sama Warna jest ciekawym miejscem do zwiedzania. Warto też zobaczyć kilka miejsc w jej okolicy. M.in.

  • Ewksinograd – to letnia rezydencja księcia Bułgarii Aleksandra Battenberga, a potem carów Ferdynanda i Borysa III. Pałac nawiązuje architekturą do XVIII-wiecznych pałaców francuskich, powstał w 1886 roku. Dookoła znajduje się piękny park pełen egzotycznych roślin.
  • Jezioro Warneńskie – na południe od miasta. Ma 15 km długości i 2 km szerokości.
  • Osada protobułgarska Fanagorija – to park przypominający polski Biskupin. Zrekonstruowano tutaj wygląd osady protobułgarskiej z około VII-IX wieku.
  • Rezerwat Pobiti Kamyni – ok 18 kilometrów do Warny- na ogromnej przestrzeni z piasku wystają wysokie kamienne kolumny (grubość 1-3 metra i wysokość do 7 metrów). Rezerwat nazywany Kamiennym Lasem prawdopodobnie powstał w wodzie morskiej (gdy 50 mln lat temu morze sięgało tego terenu). Ze skrystalizowanego węglanu wykształciły się kalcytowe kolumny, które z czasem pod wpływem erozyjnego działania wiatru przybrały dzisiejszą formę.

Jak dostać się do Warny?


Większość turystów przybywa tutaj ze zorganizowaną przez biuro podróży wycieczką fakultatywną. Jeśli jednak chcecie zwiedzać Warnę na własną rękę to można się tutaj dostać autobusem (do Warny ze Złotych Piasków można dojechać autobusem 409 lub 109) lub taksówką (koszt powinien wynosić około 10 BNG - przypominam, żeby przed wsiadaniem do taksówki umówić się na kwotę za kurs). Pisałam już o tym tutaj.



Jeśli lubicie zwiedzać, interesuje Was architektura i historia to będąc w Bułgarii musicie wybrać się do Warny. Jest to w sumie jedna z największych atrakcji na bułgarskim wybrzeżu Morza Czarnego. Nie wiem, czy miasto Wam się spodoba, ani czy Was zainteresuje, bo to miejsce turystycznie kontrowersyjne (tak jak pisałam we wstępie, mnie osobiście nie urzekło), ale być w Bułgarii i nie zobaczyć jednego z jej większych miast to wręcz nie wypada. :)

Jeśli nie przekonuje Was możliwość zobaczenie pięknej cerkwi, ani miejsca gdzie zmieniała tory nasza historia – wybierzcie się na spacer, na pokaz tresury delfinów w Delfinarium i na rybki caca i piwo na plażę. Ja taką Warnę będę miło wspominać. Aż chciałoby się powiedzieć „całkiem fajna ta Warna”. :)


Źródła:

- „Wybrzeże Bułgarii. Travelbook”, 2014, Robert Sendek,Wydawnictwo Bezdroża
-„Bułgaria. Praktyczny przewodnik”, 2009, Zofia Siewak-Sojka, Irena Toponicka-Bacewicz, Wydawnictwo Pascal



PRZECZYTAJ TEŻ:

GDZIE LECIEĆ NA WAKACJE W 2016 ROKU? DO BUŁGARII! - http://turystycznemyslenie.blogspot.com/2016/07/gdzie-leciec-na-wakacje-w-2016-roku-do.html

CZY W BUŁGARII JEST BEZPIECZNIE? - http://turystycznemyslenie.blogspot.com/2016/08/czy-w-bugarii-jest-bezpiecznie.html


CO WARTO WIEDZIEĆ PRZED WYJAZDEM DO BUŁGARII? - http://turystycznemyslenie.blogspot.com/2016/08/co-warto-wiedziec-przed-wyjazdem-do.html   

PRIMORSKO - https://turystycznemyslenie.blogspot.com/2016/07/primorsko-bugarska-oaza-spokoju.html

SŁONECZNY BRZEG - http://turystycznemyslenie.blogspot.com/2016/07/soneczne-wakacje-w-sonecznym-brzegu.html

ZŁOTE PIASKI - http://turystycznemyslenie.blogspot.com/2016/08/czy-w-zotych-piaskach-piasek-naprawde.html

ALBENA- https://turystycznemyslenie.blogspot.com/2016/08/dlaczego-albena-to-moja-ulubiona.html

SWETI KONSTANTIN I HELENA / OBZOR - http://turystycznemyslenie.blogspot.com/2016/08/inne-kurorty-w-bugarii.html

NESEBYR - http://turystycznemyslenie.blogspot.com/2016/08/co-koniecznie-trzeba-zobaczyc-w-bugarii.html

5 komentarzy:

  1. Byłam w Warnie jakiś miesiąc temu. Niestety jako opiekun kolonijny, więc mieliśmy nudną przewodniczkę. Być może dlatego Warna nie chwyciła mnie za serce... Najbardziej podobał mi się Kamienny las - super miejsce do zobaczenia! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze nie byłam w Warnie, ale słyszałam wiele dobrego, co ciekawe, właśnie od Polaków :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękne miasteczko. Zauroczył mnie ten post. Koniecznie muszę tam pojechać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Z tego, co opisujesz, to miasto naprawdę jest warte zobaczenia. :) Chociaż akurat delifnarium omijałabym szerokim łukiem.

    OdpowiedzUsuń
  5. Tułaczka po świecie jest ciężka, rzadko kiedy człowiek jest samotny i stwarza sobie nowe życie w innym kraju.

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że moje przemyślenia Cię zainspirowały! :) Wpadaj częściej! Do usłyszenia!