listopada 24, 2016

Caorle – najbardziej urokliwa miejscowość Riwiery Weneckiej - „Wenecja w miniaturze”


Dwa najpopularniejsze kurorty Riwiery Weneckiej to rozrywkowe Lido di Jesolo i jego spokojniejszy i bardziej urokliwy konkurent – Caorle. Caorle leży w regionie Wenecja Euganejska, w prowincji Wenecja, na wybrzeżu Morza Adriatyckiego. Od miasta Wenecja do Caorle można dotrzeć drogą lądową – samochodową – trasa ma około 80 km (w prostej linii na mapie trasa wynosi około 50 km), ale przemieścić między miastami można się też drogą morską – taka podróż statkiem trwa 2 godziny. Nic dziwnego, że o Caorle mówi się „Wenecja w miniaturze”, tutejsze stare miasto klimatem naprawdę przypomina położoną niedaleko stolicę regionu – kolorowe kamienice, wąskie uliczki. W tym miasteczku szybko można się zakochać!

caorle włochy


Caorle podobnie jak inne miejscowości wybrzeża, zostało prawdopodobnie założone w I w p.n.e. przez Rzymian. Długo było małą osadą, aż w XI w. zbudowano tutaj katedrę, w której siedzibę miał biskup. Z czasem ranga miasta wzmacniała się, aż Caorle stało się jednym z najważniejszych miast Republiki Weneckiej. Po upadku Republiki stało się typową wioską rybacką (tradycje te zachowały się do dzisiaj), a prawdziwe prosperity Caorle przeżywa od połowy XX wieku, kiedy to przyjęło funkcję kurortu turystycznego. Odkąd powstały tutaj hotele, restauracje i infrastruktura wakacyjna miasto stało się znane we Włoszech i w Europie, a z roku na rok przyjeżdża tutaj coraz więcej Włochów, Niemców, Austriaków, Czechów, a nawet Polaków.

Caorle, mimo że jest kurortem turystycznym z rozbudowaną bazą hotelową, jest zdecydowanie bardziej klimatyczne niż inne miejscowości wypoczynkowe wybrzeża. Centrum Caorle to Stare Miasto słynące z kolorowych kamienic, małych placyków i wąskich uliczek. Sercem miasta jest plac Piazza Vescovado z katedrą, od niego w każdą stronę odchodzą wąskie, klimatyczne uliczki prowadzące do mniejszych placów. Struktura centrum przypomina bardzo zabudowę Wenecji, tym bardziej, że przez Caorle niegdyś też przepływały kanały – dziś przebudowane w ulice. Na przykład główna ulica miasta - Rio Terrà – kiedyś była kanałem Rio di Mezzo or di Castello, ponieważ kanał został utwardzony, obecna nazwa ulicy oznacza „stałą rzekę” (Rio – rzeka / Terra – ziemia). Inne przykłady to kanały Canale Pretorio (teraz ulica Via Roma), czy Rio delle Beccarie (teraz Piazza Matteotti). Jedynym kanałem zachowanym do dziś jest Canale Varrogio prowadzący do przystani jachtowej o której kilka słów napiszę za chwilę.

caorle zdjecie

W wielobarwnych domach w centrum miasta znajdują się liczne restauracje z typowo włoskim jedzeniem, kawiarnie serwujące już od samego rana doskonałe espresso, tzw. tabaccherie, czyli sklepy z gazetami, papierosami a la polskie kioski z prasą, ale też większe sklepy z ubraniami i pamiątkami. Restauracje w sezonie wystawiają stoliki na świeże powietrze, więc place w centrum od pory lunchu aż do późnych godzin nocnych okupywane są przez spragnionych włoskiej kuchni turystów i spotykających się z rodzinami i przyjaciółmi Włochów. Wieczorami miasto mieni się kolorowymi światłami i brzmi wykonywaną na żywo włoską muzyką. Dolce vita!

caorle centrum


-------------------- Ciekawostka --------------------

O uroku miasteczka i otaczającej go Laguny świadczy między innymi fakt, że mieszkający tutaj przez pewien czas Ernest Hemingway zainspirował się widokami w Caorle do napisania kilku ze swoich opowiadań. Krajobraz Laguny Caorle natchnął go m.in. do napisania opowiadania „Za rzekę, w cień drzew”. A przynajmniej tak słyszałam od dumnych z tego faktu Włochów. :)

---------------------------------------------------------

Jako, że centrum zamknięte jest dla ruchu samochodowego można tutaj spokojnie spacerować i błąkać się małymi uliczkami. Najlepiej zwiedzanie zacząć popołudniu, bo dopiero wtedy miasto żyje i prezentuje się w pełnej okazałości. Od rana jest tutaj bardzo spokojnie (co widzicie na moich zdjęciach), trudno kupić cokolwiek poza kawą i gazetą – ja z wielkim trudem, ale znalazłam magnesy do mojej kolekcji.


Po spacerze Starym Miastem warto wybrać się zobaczyć leżącą tuż obok przystań jachtów i kutrów rybackich - Porto Peschereccio. Miejsce to jest pozostałością po rybackiej tradycji miasta, w sumie (chociaż w mniejszym stopniu) kultywowanej do dzisiaj. Rybacy wypływają stąd o świcie na połowy, a rano można tutaj kupić tutaj pyszne, świeże ryby.

Z portu polecam wybrać się na dalszą wycieczkę, uliczkami sąsiadującymi ze Starym Miastem do nadmorskiej promenady ciągnącej się wzdłuż plaż Caorle - Spiaggia di Ponente i Spiaggia di Levante. Wzdłuż promenady zlokalizowane są najlepsze i najdroższe hotele z pokojami „z widokiem na morze”. Promenada od rana pełna jest rowerzystów, biegaczy, rodzin spacerujących z małymi dziećmi, starszych par uprawiających nordic walking i właścicieli wyprowadzających na spacer swoich pupili. O tyle, o ile Stare Miasto rano jeszcze śpi, tutaj życie toczy się w najlepsze.

caorle
spacer caorle

Na plażach pracę od rana zaczynają „leżakowi”. Rozstawiają złożone wcześniejszego wieczora leżaki i parasole i przygotują się do popołudniowego tłumu plażowiczów. Popołudniem bowiem plaże Caorle zapełniają się tłumem urlopowiczów. Caorle słynie z bardzo długiej (18 kilometrów – ciągnie się wzdłuż miasta i kolejnych kurortów tj. Duna Verde czy Porto Santa Margherita) i najszerszej plaży spośród wszystkich miejscowości Riwiery Weneckiej, a mimo to w 100% zajęta jest przez sprzęty do opalania (w sezonie niemal w pełni wykorzystane przez turystów). Leżaki i parasole na plaży są niestety płatne (to standard jeśli chodzi o włoskie plaże).

plaża włochy


Plaża w Caorle odznaczona została certyfikatem „Bandiera Blue” (Blue Flag / Nibieska Flaga) przyznawanym przez FEE (The Foundation for Environmental Education) dla plaż ekologicznych, o wyjątkowej czystości.

plaża caorle plac zabaw dla dzieci


Co robić w Caorle poza spacerami po Starym Mieście i wypoczywaniem na plaży? Lubiący zwiedzać znajdą tutaj kilka dodatkowych atrakcji m.in. piękną romańską katedrę św. Stefana czy kościół Matki Boskiej z Dzieciątkiem. Na wycieczki samochodowe (lub autobusowe) można się też wybrać do pobliskich miejscowości: Duna Verde, Bibbione, Eraclea Mare czy Lido di Jesolo, albo w dalsze wyprawy do Padwy, Trieste, czy Werony. Z przystani jachtowej można natomiast wypłynąć statkiem do Wenecji (koszt takiej wycieczki to około 20-25 Euro).

Warto też zobaczyć chronioną Lagunę Caorle – jeden z największych obszarów chronionych północnego Adriatyku, gdzie spotkać można się liczne zagrożone gatunki roślin i ptaków. Teren laguny na pewno spodoba się „bird watcherom” (przepraszam za spolszczenie). Na terenie Laguny, w Casoni, znajduje się jeszcze jedno ciekawe miejsce – tzw. chatki rybaków. Małe budynki przykryte stożkowymi dachami ze słomy to magazyny na sprzęty do połowów lokalnych poławiaczy ryb.

Rodzinom z dziećmi polecam wybrać się do aquaparku Aquafollie około 1 km od centrum miasta. Aquapark jest czynny w sezonie od czerwca do września, a wstęp kosztuje (cennik z 2016 roku) 17 Euro za osobę dorosłą i 13 Euro za dziecko.

Swój raj w Caorle znajdą także miłośnicy golfa. 7 kilometrów od miasta zlokalizowane jest 18-dołkowe pole golfowe Pra' delle Torri Caorle Golf. Miasto nazywane jest zresztą czasami „miastem sportu”, bo z innych sportów można uprawiać tutaj m.in. pływanie, tenisa czy lekkoatletykę (stadiony udostępniane są na różne, nawet międzynarodowe turnieje) i sporty amatorskie jak jogging, jazda na rowerze (informacje o ścieżkach rowerowych znajdziecie m.in. tutaj http://turismo.caorle.eu/index.php?area=1&menu=20), windsurfing itp..

Lubiący rozrywkę, znajdą ją w najpopularniejszej dyskotece Caorle – Disco Don Pablo w centrum miasta (chociaż jak już pisałam imprezowiczom polecam raczej Lido di Jesolo).

Podobnie jak w przypadku innych miejscowości Riwiery Weneckiej szczyt sezonu w Caorle przypada na czerwiec-wrzesień. Poza tymi miesiącami jest tutaj bardzo spokojnie: atrakcje, restauracje, a nawet w dużej mierze hotele są po prostu zamknięte. Jeśli więc planujecie wakacje w Caorle ustawcie urlop na miesiące wakacyjne. Więcej informacji praktycznych o dojeździe do Caorle, cenach, pogodzie itd. znajdziecie we wpisie o Riwierze Weneckiej – tutaj.

To teraz gdy znacie już dwie miejscowości Riwiery – Lido di Jesolo i Caorle... którą wybralibyście na swoje wakacje?

caorle


Źródła:

8 komentarzy:

  1. W Caorle byłam kilkukrotnie i kiedyś nawet pisałam o nim na blogu, ale to było z kilka miesięcy temu. :) Lido di Jesolo- zbyt turystyczne, zbyt chaotyczne. Śliczne zdjęcia. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie byłam w Caorle, może właśnie z obawy przed "komerchą" niedalekiego Bibione i innych podobnych miejscowości :) Ale widzę, po zdjęciach, że to rzeczywiście urokliwe miasteczko. Bardzo podoba mi się ten spokój, emanujący ze zdjęć! Z samego rana miasta bardzo zyskują :) Byłaś może w Chioggi? Też jest nazywana "małą Wenecją" i rzeczywiście można się zapomnieć spacerując wśród tamtejszych mostów i uliczek w weneckim stylu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że gdybym miała do wyboru te dwa kurorty to skusiłabym się na ten z dzisiejszego posta. Jest tam tak kolorowo! Takie rzeczywiście dość ciche i spokojne (przynajmniej wtedy gdy nie ma tych tłumów na plaży). Nie byłam jeszcze w tej "małej Wenecji" :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Caorle jest inne niż reszta rozrywkowych kurortów w okolicy. Mnie się bardzo podobało - jest tu kameralniej, a Stare Miasto jest bardzo urokliwe. W Chioggi niestety nie byłam, ale faktycznie o nim słyszałam. :) Jak zresztą o kilku jeszcze Wenecjach w różnych rozmiarach i w różnych zakątkach świata... To niesamowite jak kultowe są niektóre miasta, że inne szczycą się, że są ich małymi kopiami, żeby tylko "liznąć troszkę" splendoru. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chętnie wpadnę do Ciebie i zobaczę Twoją relację z pobytu! :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie tam, uwielbiam takie klimaty!

    OdpowiedzUsuń
  7. Takie miejsca bardzo mnie kuszą swoim klimatem, chętnie bym się tam udała, nawet teraz. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dobrze ze trafiłam na ten blog, skorzystam z tych porad na pewno.

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że moje przemyślenia Cię zainspirowały! :) Wpadaj częściej! Do usłyszenia!