listopada 17, 2015
Marokańskie smaki
Maroko od zawsze kojarzyło mi się z usypanymi w stożki różnokolorowymi przyprawami, świeżymi owocami i miętową herbatą. I tak właśnie wyobrażałam sobie marokańską kuchnię - jako kolorową, świeżą, ostrą... idealną dla mnie, bo te trzy przymiotniki streszczają właściwie moje kulinarne upodobania. Nie pomyliłam się, a właściwie dostałam więcej niż się spodziewałam.
Marokańskie śniadanie to tradycyjnie mały naleśniczek (baghrir lub inny rodzaj - msemmen) lub chlebek khoobz z miodem i kawa z mlekiem (Nus Nus - o niej będzie później). Drugiego śniadania Marokańczycy raczej nie jedzą.
Jeśli chodzi o obiad to składa się on zwykle z dwóch dań. Pierwsze danie to zwykle zupa rybna lub harira (zupa z ciecierzycy). Harira jest dość ostra i naprawdę sycąca (mnie osobiście bardzo smakowała). Według tradycji podawana jest w Ramadanie jako pierwszy posiłek po postnym dniu.
Najbardziej popularna potrawa kuchni marokańskiej to tadżin (tajin). Nazwa określa danie, ale też naczynie w którym jest ono serwowane, bo naczynie samo w sobie jest nietypowe. Tadżin to "zapiekanka" z warzyw lub z warzyw i mięsa serwowana w ceramicznym naczyniu w kształcie stożka (duży talerz nakryty drugim w kształcie stożka), które ma utrzymywać jego temperaturę przed zjedzeniem. Warzywa (ziemniaki, pomidory, fasola, oliwki, cebula) są duszone z mięsem (zwykle baraniną), a czasami z rybami. Danie jest serwowane zwykle w ryżem.
Większość dań kuchni marokańskiej bazuje na kaszy kuskus. W restauracji marokańskiej, gdy zamówimy kuskus dostaniemy już całe danie z kaszą - zazwyczaj kaszę z baraniną i warzywami.
Podstawowym mięsem w Maroku jest baranina. Na pewno nie dostaniecie tutaj wieprzowiny, której spożywanie jest niedopuszczalne w Islamie. Czasami spotkacie się z daniami z kurczakiem lub wołowiną (ale zwykle serwowane są one w hotelach).
W miejscowościach nad oceanem królują ryby i owoce morza. W Agadirze lub Essaouirze warto wybrać się na smażone ryby (najlepsze są podobno sardynki grillowane w porcie, ale ja się nie odważyłam ich spróbować ze względu na warunki sanitarne). W porcie w Agadirze można zapytać o grillowane sardynki, zazwyczaj wtedy rybacy rozstawiają prowizoryczny stoliczek z siedzeniami na drewnianych skrzynkach i serwują swój świeży specjał - dopiero co wyciągnięty z oceanu i grillowany na przydrożnym ognisku. Widok mało apetyczny, smak podobno wspaniały. Ja jednak pozostałam przy tradycyjnym daniu z restauracji. Smażone ryby podane z sałatką z ogórka, pomidorów i cebuli.
Najpopularniejsza marokańska przyprawa to ostra papryka chilli, z której robi się ostry sos - harissa (znana też w innych krajach północnej Afryki np. w Tunezji). Ostrą paprykę chilli łączy się z czosnkiem, kolendrą, kminkiem zwyczajnym i kminem rzymskim i oliwą. Z czego powstaje bardzo (ale to bardzo!) ostry sos będący pysznym dodatkiem do kuskusu, zup i mięs.
Na deser Marokańczycy jedzą zazwyczaj marokańskie pączki Sfinj (trochę smakujące jak polskie racuchy smażone na głębokim tłuszczu), marokańskie czekoladki, ciasteczka kruche z konfiturą, ciasteczka przypominające baklawę, 'rogi gazeli' (kaab al-ghazal) czyli ciasteczka w kształcie półksiężyców z migdałowym nadzieniem i suszone owoce. Popularne są też ciastka z ciasta francuskiego (bardzo często serwowane nie tylko w hotelach), bo niegdyś Maroko było pod Protektoratem Francji (patrz -> Maroko informacje podstawowe).
Najpopularniejszym napojem w Maroku jest herbata marokańska (moroccan tea / Berber Whisky) - mocny napar herbaty miętowej, osłodzony i podawany w małych szklaneczkach (tak w sam raz na 3-4 łyki) ze świeżą miętą. Herbata nalewana jest tradycyjnie z dzbanka z wysokości, żeby powstała na niej pianka. Moroccan tea wspaniale orzeźwia nawet w upalne dni, ale też jest jest symbolem marokańskiej gościnności. Serwowana jest zawsze gościom i wręcz nie wypada jej nie wypić (ale uwierzcie jest tak pyszna, że nie ma powodu odmawiać!).
W Maroku pije się tylko herbatę miętową (nie ma herbat zielonych, czerwonych, czy owocowych). Jeśli uprzecie się na herbatę czarną to dostaniecie herbatę znanej nam marki - Lipton.
Marokańczycy piją też kawę, ale w tej tradycji bliżej im do Włochów niż do Polaków. Nie lubią dużych szklanek z rozwodnionym naparem, wręcz przeciwnie pijają mocne espresso lub espresso z dodatkiem koziego mleka, czyli kawę Nus Nus. Inaczej niż Włosi tylko tą kawę piją. Zamiast wypić w kilku łykach w drodze do pracy, potrafią sączyć ją godzinami (no tu akurat bliżej im do naszej tradycji).
Nus Nus jest przepyszny. Naprawdę uwielbiam kawę i po tym jak myślałam, że nic nie będzie lepsze od włoskiego espresso i cafe macchiato trafiłam w małym marokańskim miasteczku na Nus Nus, który mnie zachwycił. (Nie zrozumcie mnie źle - włoska kawa nadal jest numero uno, ale marokańska jest tuż za pierwszym stopniem podium). Za wspaniały Nus Nus w malutkiej knajpce gdzieś na marokańskiej wsi zapłaciłam 10 dirhamów, czyli mniej więcej 1 euro - około 4 złote. Naprawdę warto!
Niespotykanym nigdzie indziej przysmakiem jest pasta z olejem arganowym. Można jej spróbować np. w cooperativach, gdzie kobiety wyrabiają z owoców arganii olej arganowy (patrz -> Z Agadiru do Essaouiry - co warto zobaczyć?). Uciera się ją w kamiennym naczyniu, gdzie do oleju dodaje się kakao, miód i migdały. Z tego połączenia wychodzi pyszna, słodka masa, która wspaniale smakuje z marokańskim chlebem.
W Maroku warto też spróbować owoców. Na suku (bazarze) można kupić pyszne dojrzewające do zerwania w słońcu: banany, granaty, mango. Smakują o niebo lepiej niż te supermarketowe w Polsce! Pyszne są też oliwki (szczególnie te w ziołowych zalewach) i suszone owoce (np. figi).
Dobrze znanym turystom lokalnym "przysmakiem" kuchni marokańskiej są serwowane na Placu Jamaa el'Fna w Marrakeszu ślimaki. Wszystkie przewodniki namawiają do spróbowania tego specjału. Wywar ze ślimakami kosztuje około 2 zł, więc można go kupić i przynajmniej spróbować przełamać się do tej specjalności. Ja nie mam na tyle silnej woli... ale jeśli ktoś lubi eksperymentować to polecam! Opinie o ślimakach wśród moich znajomych były różne, od "pyszne" do "obrzydliwe". Kwestia gustu. :)
I jeszcze ostatnia kwestia, czyli alkohol. W Maroku jak w typowym kraju muzułmańskim ciężko jest kupić alkohol, bo Marokańczycy zgodnie z religią go nie piją. W sklepach dostępne są piwa (najpopularniejsza marka to Stork) i wina marokańskie. Polecam Wam na pamiątkę z Maroka przywieźć "wino szare" - młode wino marokańskie. Kosztuje około 20 zł za butelkę.
Inne posty o Maroku:
Maroko - informacje podstawowe
Jeden dzień w Marrakeszu
Wycieczka fakultatywna do Essaouiry. Czy warto opuścić Agadir i wybrać się do wietrznego miasta?
Z Agadiru do Essaouiry - co warto zobaczyć?
Agadir - wszystko co trzeba wiedzieć zanim wybierzecie się tam na wakacje
Maroko jest na mojej liście miejsc, które muszę odwiedzić. Spróbowałabym wszystkiego! Uwielbiam poznawać nowe smaki :)
OdpowiedzUsuńŚlimaków też?:>
OdpowiedzUsuńŚlimaków już kiedyś próbowałam, co prawda w Polsce, ale zawsze :) Te marokańskie pewnie lepsze by były, bo te co jadłam nie były dobre. Ugryzłam kawałek i więcej nie chciałam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie posty! Myślę, że kuchnia marokańska mogłaby mi posmakować (z wyjątkiem ślimaków!). Pozdrawiam ciepło! :)
OdpowiedzUsuńTo odważna jesteś! W takim razie nic tylko jechać na plac Jamaa el-Fna! Myślę, że tam połowę smaku ślimaków tworzy atmosfera samego miejsca :)
OdpowiedzUsuńTo dokładnie tak jak mi! Ze ślimakami stchórzyłam, ale reszta marokańskich dań jest naprawdę pyszna!
OdpowiedzUsuńI like reading an article that can make people think.
OdpowiedzUsuńAlso, thanks for permitting me to comment!
Podczas naszego pobytu w Agadirze, dwukrotnie byliśmy w porcie na rybkach! Jest tam jakby restauracja portowa składająca się z wielu stanowisk. Sardynki pyszne, ale mnie najbardziej smakowały sole i takie małe rybki, które jadło się w całości. Wspaniałe i bez żadnych sensacji żołądkowych. Gorąco polecam to miejsce. Przy drugiej wizycie w porcie mieliśmy okazję stać w tłumie oczekujących a potem obserwujących przejazd z portu do pałacu, króla Maroka!
OdpowiedzUsuńSame pyszności, musze kiedyś tego spróbować.
OdpowiedzUsuń