sierpnia 15, 2016

Dlaczego Albena to moja ulubiona miejscowość w Bułgarii?


Pisałam już o różnych bułgarskich kurortach (Primorsku, Złotych Piaskach, Słonecznym Brzegu), ale mój ulubiony zostawiłam sobie na koniec. Miejscem, które najbardziej podobało mi się na całym wybrzeżu Morza Czarnego była Albena. "Albena?!" - zapytacie. "Co to za miejscowość?"
"Najlepsze miejsce na wakacje." - odpowiem.


Bułgaria turystycznie kojarzona jest z dwoma miejscami: Złotymi Piaskami i Słonecznym Brzegiem. Do niedawna też głównie te dwa kurorty utożsamiałam z wypoczynkiem nad Morzem Czarnym. Pisałam już natomiast, że w Bułgarii jest też wiele innych miejsc o odmiennym charakterze (tutaj) i że często to właśnie je lepiej jest wybrać na swoje wakacje. Jednym z takich mniej znanych miejsc jest właśnie Albena.

Ta turystyczna miejscowość leży około 25 kilometrów od stolicy regionu Warny, 17 kilometrów od Złotych Piasków, około 480 kilometrów od stolicy kraju Sofii i około 80 kilometrów od granicy z Rumunią. Zajmuje powierzchnię około 140 hektarów, zagospodarowanych nowoczesnymi hotelami i unikalną infrastrukturą wypoczynkową. Albena znajduje się w najpiękniejszej części wybrzeża Bułgarii na północ od Warny i na południe od przylądka Kaliakra. Otacza ją gęsty las należący do rezerwatu przyrody "Baltata". Rezerwat zajmuje 183 hektary i chroni wiele gatunków rzadkich ptaków i roślin (260 gatunków roślin, 183 gatunki ptaków i 337 zwierząt).

Oprócz pięknego lasu znajdziemy tutaj też jedną z najładniejszych plaż w Europie. Plaża w Albenie ma 3,5 kilometra długości i około 150 metrów szerokości, jest piaszczysta, czysta, odznaczona certyfikatem Błękitnej Flagi (odznaczenie plaż ekologicznych.). Plaża w Albenie łączy się z plażą miejscowości Kranewo, stąd różne informacje na temat jej długości. Plaże obu miejscowości razem ciągną się na ponad 6 kilometrów.


Dużym autem miasta jest fakt, iż leżaki i parasole zlokalizowane na plaży są tutaj darmowe. Każdy kto mieszka w jednym z hoteli w Albenie może wylegiwać się za darmo na tutejszym serwisie plażowym. Czyż to nie jest wspaniała wiadomość dla miłośników plażowania?

Albena od powstania pełniła funkcję turystyczną - została zbudowana "na surowym korzeniu" specjalnie jako miejscowość wypoczynkowa. Kompleks turystyczny powstał w 1968 roku, więc jest jednym z najmłodszych w kraju. Szybko jednak zyskał renomę miejsca wypoczynku bogatych Bułgarów i stał się najdroższym kurortem wybrzeża. Obecnie ze względu na ogrom atrakcji i doskonałą infrastrukturę hotelową i turystyczną należy do największych kurortów w kraju.


Albena swoją nazwę zawdzięcza bohaterce opowiadania Jordana Jowkowa – będącego klasyką literatury bułgarskiej. Opowiadanie ma tytuł Ałbena, opowiada historię pięknej kobiety, która swoim wdziękiem potrafi zdobyć każdego mężczyznę. Historia kończy się tragicznie... tragicznie na szczęście nie kończy się historia kurortu. :) Inne tłumaczenie nazwy kurortu to "kwitnącą jabłoń" (to po bułgarsku oznacza Ałbena) i ono właśnie idealnie pasuje do charakteru miejscowości, która stawia na ekologię. O tym będziecie mogli przeczytać za chwilę.

Albena mnie zachwyciła swoim nowatorskim podejściem do turystyki. Po pierwsze tym, że to chyba jedyny kurort w jakim do tej pory byłam, który jest zamknięty i poświęcony tylko turystom. Czy wiedzieliście, że prawie nie ma tutaj stałych mieszkańców? Nie ma bloków mieszkalnych, ani normalnej miejskiej zabudowy. Poza turystami w Albenie przebywają tylko osoby "obsługujące turystów" czyli hotelarze, restauratorzy, riksiarze - nikt z nich nie mieszka tu jednak na stałe, wszyscy dojeżdżają do pracy z okolicznych miejscowości.

Po drugie: Albena od 2014 roku ma bezpłatną strefę Wi-Fi  na terenie całego miasta. Z internetu i prędkości 1 Mbps można korzystać non stop zupełnie za darmo, jeśli mieszka się w jednym z hoteli w mieście. Za wyższą prędkość (6 Mpbs) można dopłacić. Co ciekawe, Albena to największa strefa darmowego Wi-fi w Europie!

Po trzecie: leżaki i parasole na całej plaży w Albenie są gratis dla turystów korzystających z hoteli w mieście. Znacie jeszcze jakieś miasto, gdzie dostępny byłby taki serwis? Zwykle dobre hotele dzierżawią fragmenty plaż, jeszcze częściej za leżaki i parasole trzeba płacić... tutaj można bezstresowo wygrzewać się na plaży!

Po czwarte: Albena to miejscowość świadoma ekologicznie. Rozwój turystyki postępuje tutaj wraz z hasłem  "Zero Waste Tourism". Oznacza to, że turystyka nie zagraża przyrodzie. Miejscowość jest cały czas sprzątana, w okolicy nie ma żadnych fabryk zagrażających czystości wody lub powietrza. Poza tym, na obrzeżach miasta powstały ekologiczne plantacje warzyw i owoców skąd dostarczane są produkty do hoteli. Warto wiedzieć, że 40% owoców i warzyw serwowanych w restauracjach w Albenie pochodzi z własnej, ekologicznej produkcji. 50 km od Albeny uprawia się m.in. jabłka, gruszki, winogrona, śliwki, pozyskuje się miód i sadzi zioła. Znanym produktem lokalnym jest też wino ekologiczne - Geranium - białe wino z lokalnych winogron. Ja zawsze natomiast będę pamiętać sok jabłkowy z Albeny. Świeżo wyciskany sok z ekologicznych jabłek był najlepszym jaki piłam w życiu! <3

Po piąte: w Albenie powstała pierwsza w Unii Europejskiej (i trzecia na świecie) biblioteka na plaży. W 2013 roku na plaży utworzono pierwszy punkt biblioteczny, w 2014 roku otwarto dwa kolejne. Korzystanie z biblioteki jest darmowe! Teraz na półkach jest ponad 6000 książek w ponad 15 językach (widziałam nawet książki po polsku). Gdybym wiedziała o tym wcześniej zabrałabym z domu jakąś książkę do dołożenia do biblioteki (uwielbiam tą ideę książek z dedykacją podróżujących po świecie). Wy możecie tak zrobić! Po przeczytaniu książki zostawcie są na półce na plaży, może skorzysta z niej inny Polak-plażowicz. :)


Po szóste: w Albenie funkcjonuje program "Dine around", czyli dosłownie "jedz dookoła (nie tylko w swoim hotelu)". Będąc gościem All Inclusive hoteli Kaliakra, Gergana, Sandy Beach, Mura, Slavuna, Laguna Beach (w terminie od 30.06 do 1.09 na minimum 7 nocy) można w ramach All Inclusive jeść w restauracjach innych hoteli i lokalnych restauracjach Kaliopa, Poco Loco, Tex-Mex, Ti Amo i Ciel Bleu.


Albena to miejsce idealne dla rodzin z dziećmi. To spokojny kurort (w przeciwieństwie do rozrywkowych Złotych Piasków, czy Słonecznego Brzegu), jest tutaj tylko jedna dyskoteka Tzar i dwa bary z muzyką na żywo "Poco Loco" i bistro "La Bomba. Jest natomiast dużo sklepów z pamiątkami, place zabaw, lunapark, promenada nadmorska i aquapark.


Aquapark Aquamania w Albenie powstał w 2014 roku. Ma powierzchnię prawie 30 000 m2 i kusi licznymi atrakcjami dla dorosłych i dla dzieci. Są tutaj m.in. długa na 314 metrów zjeżdżalnia Pro-racer, zjeżdżalnia do raftingu Mammoth, 191 metrowa zjeżdżalnia Tornado i 77 metrowa zjeżdżalnia Free Fall. Jest też leniwa rzeka, fontanny w basenach, basen dla dzieci z napełniającym się kubłem wody i wiele innych atrakcji. Niektóre hotele zapewniają darmowe wejście do aquaparku przez cały pobyt (np. hotel Vita Park). Wstęp normalnie kosztuje natomiast 15 lewa dla dzieci od 91 do 120 cm, 35 Lewa dla dzieci wyższych i dorosłych (bilet całodzienny) lub 27 Lewa dla dzieci wyższych i dorosłych (bilet na pół dnia - popołudniu).


Ciekawymi atrakcjami dla dzieci są też: kursująca po Albenie ciuchcia turystyczna, rowery wieloosobowe, którymi można poruszać się po miasteczku i bryczki. 


W Albenie panuje też świetny klimat do wypoczynku z dziećmi. Latem temperatury sięgają około 23-28 stopni (jest więc ciepło, ale nie przesadnie gorąco), a woda  ma około 25 stopni Celsjusza.

Oprócz rodzin z dziećmi do Albeny przybywa też wielu sportowców. Miasteczko ma rozbudowaną infrastrukturę sportową m.in. 6 dużych boisk do piłki nożnej, 13 kortów tenisowych, 1 boisko multisportowe. Często przez to mają tutaj miejsce zgrupowania drużyn piłkarskich, ale też zawody sportowe.

Albena to też wspaniałe miejsce dla tych szukających spokoju i dobrych warunków do zdrowotnej regeneracji. W Albenie poza czystym powietrzem (dużo jodu i ozonu w powietrzu), plażą i lasem jest też doskonałe (najlepsze w całej Bułgarii) centrum SPA "Medica Albena" z 25 letnim doświadczeniem w balneoterapii. Są tutaj baseny termalne, można też korzystać z zabiegów takich jak masaże, zabiegi z błotem, z parafiną itd. Centrum powstało w 1986 roku leczy różne rodzaje schorzeń - układu oddechowego, nerowego, problemy dermatologiczne itd.

Czy w Albenie znajdą coś dla siebie miłośnicy zwiedzania? Oczywiście! Mimo, że Bułgaria ogólnie jest kierunkiem bardziej dla plażowiczów niż zwiedzających, tym drugim nudzić się tutaj też nie będzie. Będąc w Albenie warto wybrać się przede wszystkim do Warny (o mieście powstanie osobny wpis), ale też zobaczyć:

Balchik - zwane "białym miasteczkiem", to jedno z najstarszych europejskich miast. Jest tutaj park i kompleks architektoniczny zwany Pałacem, gdzie latem rezydowała rumuńska królowa Maria. Dookoła pałacu jest 10 hektarowy ogród botaniczny - największy na Bałkanach.

Dobrich - miasto zwane "spichlerzem Bułgarii". Jest tutaj park etnograficzny na świeżym powietrzu opowiadający historię jak Bułgaria wyglądała przed Reformacją.

Inne ciekawe wycieczki to np. Jeep Safari po lesie Batovo lub spływ rzeką Kamchia, będącą fragmentem rezerwatu przyrody "Longoza".


Czy już rozumiecie dlaczego Albena jest moją ulubioną miejscowością turystyczną w Bułgarii? A wy chcielibyście jechać tam na wakacje?


Źródła:

- „Wybrzeże Bułgarii. Travelbook”, 2014, Robert Sendek,Wydawnictwo Bezdroża
- „Bułgaria. Praktyczny przewodnik”, 2009, Zofia Siewak-Sojka, Irena Toponicka-Bacewicz, Wydawnictwo Pascal
- http://albena.bg/en/
- materiały promocyjne miejscowości Albena
- http://albena.bg/en/pages/aquapark.html



PRZECZYTAJ TEŻ:

GDZIE LECIEĆ NA WAKACJE W 2016 ROKU? DO BUŁGARII! - http://turystycznemyslenie.blogspot.com/2016/07/gdzie-leciec-na-wakacje-w-2016-roku-do.html


CO WARTO WIEDZIEĆ PRZED WYJAZDEM DO BUŁGARII? - http://turystycznemyslenie.blogspot.com/2016/08/co-warto-wiedziec-przed-wyjazdem-do.html   

CZY W BUŁGARII JEST BEZPIECZNIE? - http://turystycznemyslenie.blogspot.com/2016/08/czy-w-bugarii-jest-bezpiecznie.html

PRIMORSKO - https://turystycznemyslenie.blogspot.com/2016/07/primorsko-bugarska-oaza-spokoju.html

SŁONECZNY BRZEG - http://turystycznemyslenie.blogspot.com/2016/07/soneczne-wakacje-w-sonecznym-brzegu.html

ZŁOTE PIASKI - http://turystycznemyslenie.blogspot.com/2016/08/czy-w-zotych-piaskach-piasek-naprawde.html

WARNA - http://turystycznemyslenie.blogspot.com/2016/08/morska-stolica-bugarii-warna.html

SWETI KONSTANTIN I HELENA / OBZOR - http://turystycznemyslenie.blogspot.com/2016/08/inne-kurorty-w-bugarii.html 

9 komentarzy:

  1. Powiem, że Albena również zachęca do tego żeby ją odwiedzić. Ta plażowa biblioteka mnie rozbroiła całkowicie :) pierwszy raz takie coś widzę. Pozdrawiam serdecznie Autorkę
    www.kasinyswiat.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki za pozdrowienia i miłe słowa. :) Chętnie wpadnę też poczytać co u Ciebie słychać. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. zgadzam się z Panią Kasią, ale powinna wspomnieć też o ciemnych stronach mieszkania w kurorcie
    * jest w Albenie kilka sklepów marketów, oferują tylko podstawowe produkty dla turystów, ale nie można np. kupić w sklepie owoców, chyba, że jest gdzieś taki sklepik ale takiego nie spotkałem a objechałem całe "miasteczko",
    * pracownicy słabo mówią w innych językach, poza niektórymi pracownikami obsługi, nie wziąłem ze sobą rozmówek polsko-bułgarskich, więc sam się nie miałem czym popisać, ale mówisz do nich po angielsku czy rusku, efekt ten sam,
    * nie można się wydostać z miasteczka tanim sposobem, taksówkarze mają swoje stawki, wszyscy takie same, za 4 osoby(bo za 5 czy 6 jest drożej), za wyjazd do Bałczika żądają 70 lv w obie stony, a to raptem ok 10 km, z tym że jeden z nich twierdził że on tam czeka na nas miejscu ile zechcemy, wyjazd do Varny to ok. 30 km 110lv, niby można negocjować, ale nie próbowałem, pomyślałem, że pojadę do Bałczika autobusem, dworzec autobusowy nie posiada rozkładu jazdy, autobusy mają numery, a tylko niektóre nazwę miejscowości docelowej, zazwyczaj okoliczne miasteczko i są pełne pracowników, wygląda to w ten sposób, że o godz 18, na raz, z "dworca" wyrusza ok 15 kopcących autobusów, jak jesteś na ich drodze masz przechlapane i z powodu małej cyrkulacji powietrza wdychasz przez parę minut spaliny,
    * ceny w sklepach niemałe, w każdym sklepie, bez wyjątku, ceny mają jakby polskie ale trzeba to pomnożyć razy 2.20, butelka mineralnej 1,5 lv, kosmetyki do opalania od 20 lv wzwyż, czekolada milka 3,5 lv, tylko ON poza Albeną ok 1.80lv itp
    * woda w kranach niezdatna do picia, w ogóle jest problem z wodą, po odkręceniu prysznica przy wejściu na plażę z 1 strugą wody poczujesz zapach zgnilizny
    * kucharze w hotelu zafiksowali się na stałym menu i ciągle jesz to samo ale w innych odmianach, byłem tam tydzień i nie wyobrażam sobie siedzieć tam 2 tygodnie i jeść ciągle to samo
    * skup złotego 0.40lv za 1 zł, dolara 1.90lv za 1$ (stan na czerwiec 2017)
    * problem z paleniem w miejscach publicznych, najechało się chamstwa i pali sobie gdzie chce, obok na plaży, przy wejściu do hotelu, nawet w czasie tańców dla dzieci, bo jest taki program o 20, jest scena i animatorzy, a metr od sceny stoją rodzice i palą papierosy, a o cyrkulacji powietrza już wspominałem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem w Albenie 3 dzień i czytając komentarz o jej ciemnych stronach byłam w szoku, że ktoś już napisał to co myślę. Faktycznie ceny zabójcze, przy dzieciach to strach na miasto wychodzić. Rzadko kto mówi po angielsku, ciężko się dogadać. Wydostać się ciężko, myślałam o jakiejś wycieczce na własną rękę do Warny i Bałcziku, ale już po rozeznaniu się w temacie transportu muszę zrezygnować. Wieczorami na deptaku tłum ludzi, strasznie gwarno i za dużo bodźców. Może mnie jeszcze Albena czymś urzeknie do końca wyjazdu, ale na razie jestem bardziej na nie. Po tych wspaniałych wielbiacych Albene opisach, spodziewalam się po niej czegoś innego.

      Usuń
  4. przepraszam, chodzłio mi o kurs euro

    OdpowiedzUsuń
  5. W jakim hotelu byłeś?

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak się dostać z warny lotniska do albeny i jak to właśnie wygląda spowrotem ? Chodzi mi żeby w ciągu dwóch tygodni zaplanować dwa / trzy dni w których można zwiedzać Warne i okolice , nie narażając się na koszta taksówek .. zwłaszcza że jadą dwie osoby dorosłe z rocznym dzieckiem.

    OdpowiedzUsuń
  7. Od razu można poznać dobrze prowadzony blog.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawostka do poczytania jak nie ma się co robić, ale informacje wyglądają na rzetelne.

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że moje przemyślenia Cię zainspirowały! :) Wpadaj częściej! Do usłyszenia!